"Informuję, że fragment książki L. Morawskiego "Podstawy filozofii prawa" zostaje usunięty z wykazu materiałów omawianych na zajęciach ćwiczeniowych z Teorii i filozofii prawa" - napisał prawnik z Uniwersytetu Wrocławskiego. Profesor Lech Morawski został wybrany przez PiS do Trybunału Konstytucyjnego. - Nie jestem w stanie z przekonaniem proponować lektury tekstu osoby, która firmuje ostatnie wydarzenia - komentuje naukowiec z Wrocławia.
- Zdecydowałem się zrezygnować w tym roku z omawiania, na zajęciach ze studentami, tekstu profesora Lecha Morawskiego. Zamiast tego będziemy rozmawiać o tekście prof. Safjana, poświęconym sądownictwu konstytucyjnemu - mówi dr Maciej Pichlak z Wydziału Prawa, Administracji i Ekonomii Uniwersytetu Wrocławskiego.
I podkreśla: proszę nie traktować tego jako manifestacji politycznej. - Nie jestem w stanie z przekonaniem proponować lektury tekstu osobie, która firmuje ostatnie wydarzenia - dodaje jednak.
"To działanie niezgodne z prawem. Student prawa potrafi to stwierdzić"
Jak mówi prawnik spór polityczny jest normalny i naturalny, ale inną sprawą są działania rządzącego w Polsce ugrupowania. - Tu nie ma miejsca na spór czy dyskusje. To z czym mamy do czynienia to działania niezgodne z prawem i to każdy student prawa potrafi stwierdzić. Ta sprawa jest oczywista - przyznaje Pichlak.
Lech Morawski, został wybrany przez Sejm, głosami posłów PiS, do Trybunału Konstytucyjnego 2 grudnia. W nocy z 2 na 3 grudnia w Pałacu Prezydenckim, w raz z trzema innymi osobami, został zaprzysiężony przez prezydenta Andrzeja Dudę.
Z omawiania fragmentu książki nowego sędziego zrezygnował prawnik z Wrocławia:
Autor: tam / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: tvn24, prawo.uni.wroc.pl