Zbierają pieniądze, ciepłą odzież, koce, żywność, leki i środki opatrunkowe, by pomóc Ukraińcom. Pierwsze transporty wrocławskich darów wyjechały z Wrocławia. Od minionego czwartku tworzone są też listy osób chętnych do przenocowania Ukraińców, którzy trafili do Polski.
- Postanowiliśmy spotkać się, by skoordynować działania mające na celu pomoc Ukrainie. W szczególności osobom i rodzinom poszkodowanym – mówił Cezary Przybylski, marszałek województwa dolnośląskiego.
W poniedziałek transport z paczkami wypełnionymi lekami, odzieżą i żywnością wyruszył z Wrocławia. Pierwsza transza pomocy skierowana jest do tych rejonów, z którymi Dolny Śląsk ma podpisaną umowę o współpracy: obwodu dniepropietrowskiego, kirowogradzkiego i donieckiego.
Chcą zadbać o dzieci i młodzież
Urzędnicy podkreślają, że rzeczy, które teraz jadą do naszych wschodnich sąsiadów, to te najbardziej potrzebne. - Na doraźnej pomocy się nie skończy. Chcemy zorganizować staże, kursy i warsztaty dla dzieci i młodzieży. Zaproponujemy, by dzieci i młodzież z rodzin poszkodowanych spędziła wakacje lub ferie w naszych ośrodkach edukacyjnych – dodawał marszałek.
Wesprą noclegami
Od ubiegłego czwartku trwa szukanie chętnych, którzy chcą pod swój dach przyjąć Ukraińców, którzy trafili do Polski na leczenie lub z przyczyn politycznych nie mogą przebywać w swoim kraju.
– Od początku akcji zgłosiło się do nas 45 osób. W dalszym ciągu będziemy prowadzić bazę osób chętnych do udzielenia takiej formy pomocy – wyjaśnia Maciej Makulski z Kolegium Europy Wschodniej im. Jana Nowaka – Jeziorańskiego we Wrocławiu.
Zbierali podczas wiecu, będą zbierać nadal
Podczas niedzielnego wiecu poparcia dla walczących na Ukrainie ulicami stolicy Dolnego Śląska przeszło niemal 700 osób. Zbierano wtedy pieniądze do puszek na leki dla rannych protestantów.
Udało się zebrać prawie 4,5 tys. złotych. Zbiórka pieniędzy ma być kontynuowana.
Także w niedzielę z Wrocławia wyjechała karetka do Lwowa, który jest miastem partnerskim stolicy Dolnego Śląska. O tę pomoc poprosił osobiście mer ukraińskiego miasta.
– Mer podał dokładną listę niezbędnych medykamentów. Jeśli to nie wystarczy, na pewno wyślemy więcej. Wcześniej nie było to możliwe, a teraz mamy zapewnienie, że za granicą medycy zajmą się tymi środkami – twierdził Rafał Dutkiewicz, prezydent Wrocławia.
Pomoc z Wrocławia jedzie na Ukrainę:
Autor: tam/r / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław | D. Wudniak