Na egzotycznego żółwia natknęła się w niedzielne popołudnie spacerująca w Parku Sołtysowickim mieszkanka Wrocławia. Nie wiadomo, jak zwierzak znalazł się w centrum miasta. Na razie trafił pod opiekę pracowników zoo.
- Relacjonowała, że znalazła żółwia, który chodzi po parku. Okazało się, że to ogromny żółwiak amerykański - opisuje Magda Fabiszewska-Jerzmańska z wrocławskiego zoo. To właśnie do niej początkowo trafił zwierzak.
Został wyrzucony?
Nie wiadomo, jak egzotyczny żółw znalazł się w centrum Wrocławia, ani jak długo spacerował po parku. O jego wędrówce świadczą jedynie małe podrapania. Według Fabiszewskiej-Jerzmańskiej istnieje szansa, że się komuś zgubił.
Jednak bardziej prawdopodobne jest to, że ktoś postanowił pozbyć się problemu.
- Podejrzewam, że został wyrzucony. Jest to duży osobnik, potrzebuje dużego terrarium. Jego hodowla może być problemowa. Mógł po prostu kogoś przerosnąć - uważa opiekunka gadów. I przypomina, że podobny los spotkał niejednego żółwia czerwonolicego. Przedstawicieli tego gatunku można spotkać pływających we wrocławskiej fosie miejskiej.
Nie zawsze miły
Gad ma ponad 30 cm długości i waży około kilograma. Nie wygląda na agresywnego, ale eksperci podkreślają, że nie zawsze jest milusińskim zwierzakiem. - Trzeba na niego uważać. Może porządnie ugryźć albo podrapać pazurami. Dobrze, że nic się nikomu nie stało, bo dużo osób przyglądało mu się z zaciekawieniem - mówi pracownica zoo.
Żółwiak w zoo
Gad na razie trafił do zoo. Wrocławskie ogród ma już w swoim przychówku żółwiaka amerykańskiego, ale znacznie mniejszego niż ten znaleziony w parku. Nie wiadomo, jaki będzie dalszy los zwierzaka.
Amerykańskie żółwie opanowały miejską fosę:
Żółwia znaleziono w jednym z parków na Psim Polu:
Autor: tam/kv / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: arch. prywatne