Śmiertelny wypadek na ulicy Bałtyckiej we Wrocławiu. 67-letnia kobieta zginęła potrącona przez tramwaj linii 15. Ze wstępnych ustaleń wynika, że weszła na przejście na czerwonym świetle.
Zgłoszenie o wypadku przy skrzyżowaniu Bałtyckiej ze Żmigrodzką służby otrzymały około godziny 7.20. Na miejsce pojechali policjanci oraz zespół pogotowia ratunkowego.
Na czerwonym
Ratownicy błyskawicznie pojawili się na miejscu i podjęli reanimację. Mimo to 67-latki nie udało się uratować.
- Policjanci ustalili, że kobieta weszła na przejście na czerwonym świetle, prosto pod nadjeżdżający tramwaj. Motorniczy nie miał czasu na reakcję - mówi Krzysztof Marcjan z biura prasowego wrocławskiej policji.
Po wypadku ruch tramwajowy został wstrzymany. Na miejscu pracują policyjni technicy. Zabezpieczony zostanie monitoring, na podstawie którego będzie można potwierdzić wstępne ustalenia.
"Bądźmy bezpieczni"
Za sterami nowego, sprawnego tramwaju - jak mówi prezes MPK Krzysztof Balawejder - siedział doświadczony, wypoczęty motorniczy. Był trzeźwy. Został otoczony opieką lekarską i psychologiczną.
Balawejder zaapelował do pieszych i kierowców o zachowanie bezpieczeństwa na drogach i przejściach.
- Tramwaj ma kilkadziesiąt ton. Jego droga hamowania jest dużo dłuższa niż samochodu. Bądźmy ostrożni, bądźmy bezpieczni - mówi prezes wrocławskiego MPK.
Do zdarzenia doszło na ulicy Bałtyckiej:
Autor: ib/gp / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław