Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego nałożył na miasto Wrocław 250 tysięcy złotych grzywny za to, że urzędnicy nie doprowadzili do rozbiórki baraków na romskim koczowisku. Na razie Wrocław płacić nie chce. Od decyzji się odwołano, bo jak tłumaczą w magistracie, to nie miasto było inwestorem.
Awantura o koczowisko Romów przy ul. Kamieńskiego we Wrocławiu trwa od kilku lat. Choć wciąż mieszkają na nim Romowie, to Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego nakazał rozebranie baraków. Jak tłumaczył kilka miesięcy temu, decyzja była podyktowana m.in. tym, że postawiono je niezgodnie z warunkami technicznymi. Co więcej, baraki nie są zgodne z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego i dlatego w tym miejscu stać w ogóle nie powinny. Magistrat do decyzji o rozbiórce baraków nie zastosował się. Dlatego, by przymusić do wykonania rozbiórki, wszczęto postępowanie egzekucyjne.
Miasto: inwestorem są Romowie
Efekt? 250 tys. złotych grzywny nałożonej na miasto Wrocław. Magistrat płacić nie zamierza. - Złożyliśmy odwołanie ponieważ stoimy na stanowisku, że inwestorem w tym miejscu nie jest miasto. Inwestorem, prawnym i faktycznym, są osoby które tam przebywają. Postępowanie powinno być prowadzone właśnie w stosunku do tych osób - twierdzi Anna Bytońska z biura prasowego urzędu miejskiego. Zastrzega jednak, że nie chodzi o to, by grzywnę płacili Romowie. - Nie poruszamy kwestii, że ktoś powinien zapłacić. Postępowanie powinno być prowadzone od nowa - podkreśla Bytońska.
Dlatego miasto odwołało się do Dolnośląskiego Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego. - Zażalenie zostało złożone, ale termin jego rozpoznania jeszcze nie upłynął - przyznaje Anna Leszczyna, zastępca Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego dla miasta Wrocławia. Przedstawiciele magistratu podkreślają, że ostateczne rozstrzygnięcie będą respektować.
Sądowa batalia o baraki
W marcu 2013 roku Romowie z koczowiska przy ul. Kamieńskiego otrzymali dwa pisma. W jednym z nich urzędnicy napisali, że mieszkańcy koczowiska łamią prawo, bo zajmują nielegalnie miejski teren. W drugim wezwano ich do opuszczenia zajmowanego terenu. Romowie do decyzji się nie zastosowali. Sprawa trafiła do sądu. Czytaj więcej na ten temat
Koczowisko znajduje się przy ul. Kamieńskiego we Wrocławiu:
Autor: tam//ec / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław