Harcerze, licealiści, strażacy i dzieci. 1500 wrocławskich wolontariuszy podczas niedzielnego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy zebrało ponad 388 tys. zł. Nie jest to jednak ostateczna kwota, bo liczenie nadal trwa. Wiele aukcji internetowych skończy się dopiero za kilka dni.
- Wszystkie puszki wróciły już do sztabu. Na razie wiadomo, że IX liceum zebrało 66 tys. zł, a harcerze 128 tys. 417 zł. My do tej pory doliczyliśmy się 194 tys. zł, ale liczenie nadal trwa i pełną kwotę poznamy dopiero rano - informował tuż przed 23.00 w niedzielę Maciej Łomnicki, rzecznik wrocławskiego sztabu WOŚP.
Ukradł puszkę i uciekł
1500 wolontariuszy, którzy podczas finału kwestowali na ulicach Wrocławia, zaczęło przynosić puszki pełne pieniędzy dopiero po wieczornym „światełku do nieba”. W kolejkach w sztabie niektórzy stali nawet z czterema wypełnionymi po brzegi puszkami. Do późna trwały też imprezy klubowe, na których również zbierano pieniądze dla orkiestry Owsiaka.
- Niestety, mieliśmy jeden niemiły incydent. Jednej z wolontariuszek skradziono puszkę. Na szczęście dziewczynie nic się nie stało, jest cała i zdrowa. Mimo wszystko zachowała uśmiech. Ogólnie finał przebiegał bardzo spokojnie i radośnie – ocenił Łomnicki.
Hełm jak Sky Tower
Do kwoty zebranej z puszek dojdą jeszcze pieniądze uzyskane z licytacji i aukcji. Jeszcze w niedzielę wieczorem na Rynku udało się sprzedać hełm kpt. Krzysztofa Gielsy, rzecznika Komendy Wojewódzkiej Straży Pożarnej. Poszedł za 500 zł. Takie same kwoty podczas licytacji uzyskano za wejściówkę na taras Sky Tower i koszulkę Macieja Zielińskiego, legendy koszykarskiego Śląska Wrocław.
Rękawice Tysona sprzedane, „Diablo jeszcze nie”
- Nadal trwają niektóre aukcje internetowe. Hitem jest dożywotnia karta wejściowa do wrocławskiego Aquaparku. Sporym wzięciem cieszą się też gadżety sportowe - podsumował rzecznik.
I tak, za rękawice bokserskie Mike’a Tysona, z autografem byłego mistrza świata, WOŚP otrzyma 1000 zł. Na nowego właściciela czekają jeszcze podpisane rękawice polskich mistrzów: Krzysztofa „Diablo” Włodarczyka (licytacja trwa jeszcze przez 6 dni, cena na razie wynosi 810 zł) i Mateusza Masternaka (licytacja do 16 stycznia, cena 610 zł).
Śląsk na aukcjach
WOŚP wspiera też piłkarski mistrz Polski, czyli Śląsk Wrocław. Nadal można licytować złoty medal za ubiegłoroczne mistrzostwo. Zostały jeszcze cztery dni, a dotychczasowa cena wynosi 870 zł. Tyle samo czasu jest na licytację srebrnego medalu sprzed dwóch sezonów. Na razie udało się dojść do 500 zł.
Do kupienia są też niebiesko–białe buty Sebastiana Mili. Rozmiar „42” z autografem kapitana drużyny osiągnął na razie cenę 305 zł. Dużo lepiej jest natomiast z koszulką Śląska podpisaną przez piłkarzy. Biało-zielony T-shirt już teraz kosztuje 800 zł, a do końca licytacji zostało jeszcze 5 dni.
Na szachy z wojewodą
11 osób licytuje partię szachów z wojewodą dolnośląskim, Markiem Skorupą. Na razie wygrywa internautka o nicku „mariola12345”, która zaproponowała 210 zł. Aukcja trwa jednak jeszcze przez 10 dni, więc cena może podskoczyć.
Światełko na koniec
XXI finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy zakończyło wieczorne „światełko do nieba”. Wrocław, tak jak inne miasta, uczcił je kilkuminutowym pokazem sztucznych ogni, który przyciągnął na Rynek kilka tysięcy osób.
Autor: ansa//kv/k / Źródło: TVN 24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: wosp.wroc.pl