Wysiedliśmy z samochodu, nie było jeszcze ludzi, a policja nas dopadła - relacjonuje mieszkanka Wrocławia, która brała udział w jednym z protestów w Trzebnicy (województwo dolnośląskie). Kobieta - podobnie jak inni uczestnicy spaceru - została spisana i wezwana na policję. Funkcjonariusze prowadzą postępowanie w sprawie czynnego udziału w zbiegowisku. Jednak uczestnicy spaceru do tego się nie przyznają.
29 listopada ulicami Trzebnicy przeszła grupa osób, spacerująca w ramach protestu przeciwko orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. W trakcie spaceru obecna była policja. Funkcjonariusze spisali wtedy uczestników wydarzenia. - Wysiedliśmy z samochodu, nie było jeszcze ludzi, a policja nas dopadła. Było tam chyba z 20 funkcjonariuszy - relacjonuje Anna Kowalczyk-Derlęga, która na spacer do Trzebnicy przyjechała z Wrocławia. I to właśnie w stolicy Dolnego Śląska, w poniedziałek, stawiła się w komisariacie. Wszystko przez postępowanie w sprawie czynnego udziału w zbiegowisku, jakim - zdaniem policji - był spacer w Trzebnicy.
Nie czuje się winna, chce poskarżyć się na działania policji
Jak mówi Kowalczyk-Derlęga, w trakcie przejścia ulicami dolnośląskiego miasta ona, jak i pozostałe osoby, zachowały dystans i ostrożność. Podobnie zachowanie uczestników opisywały osoby już wcześniej wezwane na policję. - Po pierwsze, spacer to zdrowie. Po drugie, dystans społeczny był zachowany. Po trzecie, szliśmy w bardzo dużej odległości od siebie i nie czuliśmy, że robimy cokolwiek złego. Szliśmy po prostu na spacer - podkreślała niedawno jedna z kobiet.
Kobieta - podobnie jak pozostali wezwani już na policję spacerowicze - nie przyznała się do udziału w zbiegowisku. - Nie czuję się osobą, która popełniła jakiekolwiek przestępstwo. Zamierzam złożyć skargę na działania policji - podkreśla. I dodaje: - Funkcjonariusze próbowali nas zastraszyć i udzielali sprzecznych informacji. Nikt nie zabrał nam prawa do protestowania, nie ma ogłoszonego stanu nadzwyczajnego i te wszystkie obostrzenia i te wszystkie wezwania na policję są po prostu bezprawiem. OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W INTERNECIE >>>
Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław/ Daniel Rudnicki