Kilkadziesiąt osób ze zniczami i ukraińskimi flagami zebrało się w piątek na wrocławskim Rynku. W ten sposób ucziły pamięć poległych w czasie walk na Majdanie. A tylko w ciągu ostatnich dwóch dni zginęło tam około kilkadziesiąt osób.
- Nie mogę się patrzeć jak ginie mój naród na Ukrainie - mówiła Olena, która studiuje we Wrocławiu. Razem z innymi studentami zapaliła znicz ku pamięci poległych na Majdanie.
- W ten sposób chcę się z nimi solidaryzować. Jestem wstrząśnięta wczorajszymi wydarzeniami. Wiem, że takie wsparcie jest dla nich bardzo ważne - dodała w rozmowie z TVN24.
Pamięci zabitych na Majdanie
Ukrainka wraz z innymi studentami spontaniczną akcję zorganizowała na jednym z portali społecznościowych. W ciągu kilku godzin do pomysłu przyłączyło się kilkadziesiąt osób. Grupa zebrała się po południu w samym sercu miasta. Do nich dołączyli także inni.
- To wyraz pamięci zamordowanych wczoraj - wyjaśnił prof. Maciej Marszał z Uniwersytetu Wrocławskiego, pomysłodawca akcji poparcia protestujących na Ukrainie. - To bardzo ważne także dla tych, którzy tu mieszkają. Ta informacja pójdzie na Majdan, że we Wrocławiu są tacy, którzy są z nimi sercem - zauważył i dodał, że wrocławianie powinni cieszyć się, bo tego typu akcji jest w mieście dużo.
Kolejna akcja w niedzielę
Kolejny wiec poparcia dla protestujących na Ukrainie odbędzie się w najbliższą niedzielę o godz. 11.30. Uczestnicy zbiorą się na pl. Nankiera, a następnie przejdą ulicami Uniwersytecką i Kuźniczą. Na Rynku będą miały miejsca przemówienia oraz zbiórka pieniędzy na rzecz poszkodowanych podczas starć na Ukrainie. Organizatorami marszu jest Ośrodek Współpracy Europejskiej, Fundacja Sapere Aude oraz Komitet Wsparcia Ukrainy.
Autor: balu//ec / Źródło: TVN 24 Wrocław