Sąd dyscyplinarny zdecydował o uchyleniu immunitetu prokuratorowi z Nowej Soli (woj. lubuskie), który w ubiegłym roku po pijanemu spodowował wypadek i uciekł z miejsca zdarzenia. Dzięki temu postanowieniu będzie można pociągnąć prokuratora do odpowiedzialności karnej.
- Kierowca auta, który spowodował wypadek, uciekł z miejsca zdarzenia - informowała wówczas Liliana Łukasiewicz z prokuratury okręgowej w Legnicy.
Na miejscu pozostał pasażer. Kierowcę udało się zatrzymać dopiero po kilku godzinach. Okazało się, że jest to prokurator. W wydychanym powietrzu miał ponad 0,7 promila alkoholu. Został zawieszony w pełnieniu obowiązków służbowych.
Bez immunitetu może już stanąć przed sądem
Teraz sąd dyscyplinarny wyraził zgodę na pociągnięcie prokuratora z Nowej Soli do odpowiedzialności karnej.
- Czekamy jeszcze na uzasadnienie. Prokurator będzie mógł decyzję sądu zaskarżyć. Jeśli tego nie zrobi, decyzja stanie się prawomocna. Będziemy mogli prokuratora przesłuchać, postawić mu zarzuty i zakończyć postępowanie - wylicza Łukasiewicz. I dodaje, że decyzja sądu otwiera teraz drogę do skierowania aktu oskarżenia.
Prokurator do pracy nie wrócił, wciąż jest zawieszony.
Kodeks karny za ucieczkę z miejsca wypadku i prowadzenie auta pod wpływem alkoholu przewiduje karę do czterech i pół roku więzienia.
Autor: tam/gp / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: 112polkowice.pl