Śląsk Wrocław jest już w stolicy Czarnogóry i przygotowuje się do meczu z Budućnostią Podgorica. We wtorek wieczorem piłkarze trenowali już na miejscowym boisku. O 20.45 rozpoczną walkę o Ligę Mistrzów.
- Nie ukrywam, że od wyniku szczególnie tego pierwszego meczu dużo zależy - mówił Orest Leńczyk, trener Śląska Wrocław, podczas wtorkowej konferencji. - Jeśli osiągniemy korzystny rezultat, możemy przed rewanżem mieć nadzieje i szanse na to, by wyjść zwycięsko z konfrontacji z Budućnostią - dodał. Niegroźne upały
Według prognozy pogody w środę w trakcie meczu będzie 31 stopni Celsjusza. Piłkarze Śląska Wrocław do tak upalnych temperatur przyzwyczajali się podczas dziesięciodniowego obozu w Chorwacji, dlatego zapewniają, że upały im nie straszne.
- Nie wiem co będzie działo się na meczu, na to nie mam wpływu. Z doświadczenia wiem, że dla sportowców, którzy co kilka dni zmieniają klimat, to nie jest sytuacja komfortowa - tłumaczył Leńczyk. - Uważam jednak, że sobie poradzimy - uspokajał.
Osłabiony skład
W dzisiejszym meczu nie zagra pauzujący za kartki obrońca Rafał Grodzicki, a także kontuzjowany Johan Voskamp. Spotkanie rewanżowe odbędzie się 25. lipca na Stadionie Miejskim we Wrocławiu.
Autor: gw/balu / Źródło: www.śląskwroclaw.pl
Źródło zdjęcia głównego: Śląsk Wrocław