Auta były najpierw kradzione na terenie Francji i Niemiec, a później trafiały do Polski. Policja informuje o odzyskaniu 20 pojazdów. Ich wartość oszacowano na niemal milion złotych. - Zatrzymano osoby odpowiedzialne za przestępczy proceder - przekazuje policja.
- W celu rozpracowania szajki zajmującej się kradzieżą aut za granicą, dolnośląscy mundurowi nawiązali współpracę z policjantami z kilku krajów. Dzięki informacjom uzyskanym z wielu źródeł, które zostały następnie poddane analizie, możliwe było namierzenie skradzionych pojazdów - informuje Przemysław Ratajczyk z biura prasowego dolnośląskiej policji.
ZOBACZ REPORTAŻ W TVN24 GO: Tajemnice przestępczego biznesu. Jak się kradnie auta
Samochody - jak podaje policja - były najpierw kradzione z terenu Francji i Niemiec, później znajdowano je na terenie niemal całej Polski. Łącznie udało się odzyskać 20 aut, wśród nich były jaguary i bmw. Wartość pojazdów oszacowano na niemal milion złotych. - W trakcie działań zatrzymano osoby odpowiedzialne za przestępczy proceder. Zabezpieczono także kilka jednostek broni - przekazuje Ratajczyk.
Sprawa powiązana jest ze śledztwem prowadzonym od 2016 roku, w którym - jak informuje policja - skazano już sto osób. Śledczy nie informują ile osób teraz zatrzymano.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: dolnośląska policja