Na stacji kolejowej Sędzisław (Dolnośląskie) maszynista zauważył dym wydobywający się z szafy rozdzielczej wysokiego napięcia w lokomotywie. Na miejsce wezwano straż pożarną. Istniało zagrożenie dla pasażerów pociągu, dlatego ewakuowano około 80 osób.
Do zdarzenia doszło w czwartek wieczorem, w momencie postoju pociągu relacji Przemyśl-Jelenia Góra przy peronie w miejscowości Sędzisław.
- Dowiedzieliśmy się, że zapaliła się lokomotywa. Po dojeździe na miejsce zdarzenia zastaliśmy lokomotywę, na której pantograf był odłączony od trakcji. Zadymienie zewnątrz jak i wewnątrz lokomotywy było znaczne. Nasze działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, dojściu do możliwego źródła zadymienia. Wykazaliśmy, że jest to szafa rozdzielcza wysokiego napięcia - przekazał Krzysztof Cisowski ze straży pożarnej w Kamiennej Górze.
Sędzisław. Pożar lokomotywy, ewakuacja pasażerów
Pożar początkowo próbował ugasić maszynista za pomocą gaśnicy. Częściowo mu się to udało. - My po dojeździe dogasiliśmy go gaśnicami, a potem schładzaliśmy pomieszczenia - dodaje Cisowski.
Pociągiem podróżowało około 80 pasażerów. Według relacji strażaków istniało dla nich zagrożenie, dlatego też wszyscy zostali ewakuowani na peron. Na czas akcji zamknięto ruch kolejowy. Ostatecznie nikt z pasażerów nie ucierpiał, natomiast źle poczuł się maszynista, do którego wezwano karetkę. Trafił do szpitala w Wałbrzychu. Pasażerowie pojechali dalej innymi pociągami.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław