- Zgoda dobrze wróży Dolnemu Śląskowi i Wrocławiowi. A prawdziwymi zwycięzcami zostali mieszkańcy naszego regionu – tak sobotnie wybory szefa dolnośląskiej Platformy Obywatelskiej komentuje Rafał Dutkiewicz, prezydent Wrocławia. Lokalni działacze są przekonani, że porażka Grzegorza Schetyny nie oznacza jego politycznego końca. - To profesjonalny zawodnik i nic go nie zniechęci – twierdzą.
„Podwójne gratulacje dla Jacka Protasiewicza:) Dziękuję za ważne i mądre słowa o współpracy. Zgoda dobrze wróży Dolnemu Śląskowi i Wrocławiowi. A prawdziwymi zwycięzcami zostali mieszkańcy naszego regionu. To dobrze świadczy o Platformie. Bardzo się cieszę!” – skomentował na portalu społecznościowym Rafał Dutkiewicz, prezydent Wrocławia.
To właśnie on był kością niezgody pomiędzy Grzegorzem Schetyną a Jackiem Protasiewiczem. Poprzedni przewodniczący wykluczał współpracę Platformy z prezydentem Dutkiewiczem, natomiast nowowybrany szef dolnośląskiej PO chciał jej zacieśnienia. Wygrał Protasiewicz.
- To była mniej rywalizacja między Jackiem Protasiewiczem a Grzegorzem Schetyną, a bardziej między koncepcją czy Platforma wraca do korzeni otwarcia na samorządy. Czy Platforma ma być twarda, mocna i budowana jak jedna pięść. Wygrała ta pierwsza koncepcja, która jest mi zresztą bliższa – mówi Stanisław Huskowski, senator z PO.
Bez lokalnych konfliktów?
Według zwolenników Protasiewicza dzięki nowemu szefowi dolnośląskiej Platformy rozwijać ma się nie tylko województwo, ale też Wrocław. Zwycięstwo europosła ma być końcem nieporozumień z działaczami, którzy skupieni są wokół prezydenta Wrocławia. Konflikty mają się też skończyć w samej Platformie.
- Mam nadzieję, że dojdzie do zgody w Platformie, gdy już wszyscy podadzą sobie ręce – ocenia Barbara Zdrojewska, radna sejmiku województwa z PO.
- Najważniejsze, to żeby osiągnąć porozumienie z sojusznikami zewnętrznymi i z osobami, które są wewnątrz Platformy – dodaje Michał Jaros, dolnośląski poseł Platformy.
Z kolei dla Polskiego Stronnictwa Ludowego zmiany w dolnośląskiej Platformie mogą przynieść koalicyjną rewolucję . Pierwsze zmiany zaszły już kilka dni temu we wrocławskim starostwie powiatowym, gdzie Platforma dogadała się z Porozumieniem dla Powiatu, powiązanym z prezydentem Wrocławia.
- Jestem zaskoczony wyborem, ale nie wierzę żeby taki człowiek jak Schetyna się poddał. Platforma chciała zmienić układ więc wybór Protasiewicza jest chyba dla nas niekorzystny, ale póki co koalicja cały czas trwa. Czas pokaże co się stanie, musimy się spotkać i porozmawiać – uważa Andrzej Dąbrowski, dolnośląski poseł PSL.
Co dalej ze Schetyną?
Zarówno zwolennicy i przeciwnicy byłego szefa dolnośląskiej Platformy doceniają jego pracę.
- Grzegorz Schetyna jest naprawdę dobrym wodzem. To profesjonalny zawodnik i nic go nie zniechęci – twierdzi Granowska.
Jednak wraz z przegraną byłego przewodniczącego, pojawiają się pytania o jego przyszłość. Większość dolnośląskich działaczy nie wierzy w to, by dla Schetyny działającego w partii od początku jej istnienia, porażka w wyborach oznaczała pożegnanie z Platformą.
– Schetyna wielokrotnie mówił, że to jest jego projekt i jedyny z którym tak mocno się identyfikuje. Dlatego myślę, że po przełknięciu tej porażki zostanie w Platformie i sobie poradzi, bo jest silny – ocenia Zdrojewska.
- Myślę, że tak doświadczony i dobry polityk zostanie z nami. To nawet nie jest kwestia tego czy ma czego szukać, on po prostu ma tutaj z nami być – dodaje Granowska.
Autor: tam / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław