Po tym jak w programie "Jeden na jeden" Grzegorz Schetyna zapowiedział, że nie wyklucza kandydowania w wyborach na prezydenta Wrocławia, ruszyła lawina komentarzy. Jedni cieszą się z nieśmiałej zapowiedzi, dla innych to znak rychłego końca byłego minstra, marszałka sejmu i przewodniczący dolnośląskiej PO.
W czwartek rano Schetyna przyznał, że zastanawia się nad startem w nadchodzących wyborach samorządowych. - Nie wykluczam, zastanawiam się szczególnie, że jestem mocno nagabywany we Wrocławiu i pytany o przyszłość polityczną, także tę regionalną – mówił Schetyna.
Jaki ma pomysł na Wrocław?
Politycy Platformy Obywatelskiej podkreślają zalety Schetyny.
– Jest silnym i doświadczonym politykiem – mówi Renata Granowska, wrocławska radna miejska z PO. Jednocześnie zastrzega, że nie wie, czy Schetyna ma plan dla Wrocławia. – Żeby zostać prezydentem Wrocławia trzeba mieć na niego pomysł. Jeśli deklaruje, że może być prezydentem to ja na ten pomysł czekam – wyjaśnia Granowska.
"Bardzo ciekawa propozycja"
Z kolei Piotr Borys, europoseł PO i stronnik byłego ministra spraw wewnętrznych, na jego słowa zareagował entuzjastycznie. – To bardzo ciekawa propozycja, bo uważam, że po kadencji Zdrojewskiego i Dutkiewicza wrocławianie będą wybierać kolejnych polityków dużego formatu. To może być szansa Schetyny, jest tu niewątpliwie popularny i znany z historii wielkich sukcesów koszykarskiego Śląska Wrocław. Bez niego nie byłoby jednej z najważniejszych wrocławskich inwestycji ostatnich lat, czyli autostradowej obwodnicy Wrocławia – zauważył europoseł.
I dodał, że nie wie jednak czy były minister chciałby wycofać się z polityki krajowej. – Nie wiem czy polityka regionalna to jego cel. Jednak gdyby się zdecydował na start, to mógłby mieć bardzo duże szanse na drugą turę i być może wygraną. To jedyne nazwisko, które obecnie jest w stanie realnie powalczyć z Dutkiewiczem – uważa Borys.
Ruch wymierzony w Protasiewicza?
Mniej entuzjastyczni są przedstawiciele innych partii. Niektórzy zarzucają byłemu przewodniczącemu dolnośląskiej Platformy, że po przegranej z Jackiem Protasiewiczem gra na pokaz, bo nie ma innego wyjścia.
– On jest w takiej sytuacji politycznej, że musi się chwytać każdej sposobności, by utrzymać się na powierzchni. Być może pomyślał, że zapowiedź startu pozwoli mu na obecność w lokalnej polityce do wyborów – przypuszcza Dawid Jackiewicz, poseł PiS.
Jego zdaniem Schetyna nie ma jednak żadnych szans w starciu z Rafałem Dutkiewiczem, a możliwość poparcia jego kandydatury przez Platformę jest praktycznie zerowa. Wszystko dlatego, że w ostatnim czasie dolnośląska PO zacieśniła współpracę z Obywatelskim Dolnym Śląskiem działającym pod egidą obecnego prezydenta Wrocławia. Dlatego kandydatura Schetyny może zaszkodzić koalicji. Tej przeciwny był sam Schetyna. Jednak po przegranej w wyborach na szefa dolnośląskich struktur Platformy nie miał nic do powiedzenia. Decyzję o współpracy z Dutkiewiczem podjął rywal Schetyny, Jacek Protasiewicz.
– On świadomie stawia PO w bardzo trudnej sytuacji, a Protasiewicza przed dużym dylematem. Jednak to bardzo sprytna zagrywka Schetyny. Ma z niej dwie korzyści: pozostaje ciągle w obiegu i utrudnia życie swojemu oponentowi – uważa Jackiewicz.
"To będzie koniec jego kariery"
Inni uważają, że udział w wyborach oznaczałby dla Schetyny polityczną śmierć.
– To może ucieszyć Donalda Tuska, bo walkę z Dutkiewiczem przegra sromotnie i będzie to koniec jego kariery. Obecny prezydent nie mógłby sobie wymarzyć lepszego kontrkandydata, Schetyna jest za słaby – twierdzi Beata Kempa z Solidarnej Polski.
I dodaje, że kandydatura posła byłaby podtrzymaniem tradycji wrocławskiej Platformy. – Tu zawsze wystawiają słabych kandydatów. Dutkiewicz nie ma tu żadnej konkurencji – uważa Kempa.
"On się nie sprawdzi"
O słabościach byłego marszałka sejmu mówią też stronnicy prezydenta stolicy Dolnego Śląska.
– Poseł prezentuje standardy pracy, które dyskwalifikują go w działalności publicznej jeśli chodzi o skuteczność. Na żadnym stanowisku, gdzie potrzebne są kompetencje, wiedza i pracowitość on się nie sprawdzi, ale życzę mu powodzenia – stwierdził Patryk Wild, radny sejmiku z ODŚ.
Ma czas do namysłu
Platforma we Wrocławiu przygotowuje się już do wyborów samorządowych. Przeprowadzane są pierwsze badania, trwa sprawdzanie nastrojów i sympatii mieszkańców miasta. Najbliższe spotkanie rady wrocławskiej PO ma odbyć się przed Wielkanocą.
– To wystarczający czas, również dla posła Schetyny, na decyzję – powiedział Gazecie Wrocławskiej Protasiewicz.
Autor: tam/b / Źródło: TVN24 Wrocław, Gazeta Wrocławska
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24