- W większości przypadków przyczyną zgonu było uduszenie, do którego doszło przez przygniecenie - informują prokuratorzy o wstępnych wynikach sekcji zwłok górników z kopalni Rudna w Polkowicach (woj. dolnośląskie). W wyniku tąpnięcia zginęło ośmiu mężczyzn. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Legnicy.
Do tąpnięcia w zakładach górniczych Rudna doszło 29 listopada o 21.09. Pod ziemią było uwięzionych ośmiu górników. Akcja ratownicza trwała niemal całą dobę. Żadnego z mężczyzn nie udało się uratować. Czytaj więcej
Zginęli na skutek wstrząsu
W piątek dwóch prokuratorów i dwóch biegłych lekarzy z zakresu medycyny sądowej przeprowadziło sekcje zwłok zmarłych górników. W poniedziałek śledczy przekazali wstępne wyniki.
- W większości przypadków przyczyną zgonu ofiar katastrofy było uduszenie w mechanizmie przygniecenia. W jednym przypadku przyczyną zgonu był potężny uraz mózgowo-czaszkowy i uraz kręgosłupa - przekazała wstępne ustalenia z sekcji Lidia Tkaczyszyn z Prokuratury Okręgowej z Legnicy. Jak poinformowała przedstawicielka prokuratury, do obrażeń i śmierci górników pracujących pod ziemią doszło na skutek wstrząsu górotworu i oddziaływania skał oraz maszyn. Biegli wykluczyli, by do zgonu któregokolwiek z mężczyzn doszło z przyczyn naturalnych. Podczas sekcji zabezpieczono materiał do badań biologicznych. Ich wyniki mają być znane jeszcze w połowie grudnia.
Autor: tam / Źródło: TVN24 Wrocław