O swym nowym projekcie politycznym - stowarzyszeniu Nowa Nadzieja - mówił w "Faktach po Faktach" były prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz. - Jest kilkaset osób, które z ogromnym zainteresowaniem zgłaszają chęć zaangażowania się w tego rodzaju przedsięwzięcie - zapewnił.
Były prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz chce tworzyć stowarzyszenie i powrócić na scenę polityczną – najpierw lokalną, a w przyszłości krajową. Stowarzyszenie Nowa Nadzieja - które jest w trakcie formowania się - to rodzaj politycznego think-tanku, którego utworzenie Dutkiewicz zapowiedział w Radiu Wrocław pod koniec sierpnia.
"Chcemy dołożyć dużo jakości do debaty stricte politycznej czy społeczno-politycznej"
Były prezydent Wrocławia mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 szerzej o swej inicjatywie - Jesteśmy na razie regionalni - zastrzegł. Zaznaczył jednak, że "jest kilkaset osób, które z ogromnym zainteresowaniem zgłaszają chęć zaangażowania się w tego rodzaju przedsięwzięcie".
- Nie możemy jeszcze mówić o strukturach. Ja zostanę przewodniczącym Nowej Nadziei za dwa tygodnie. (...) Ale widzimy ogromne zainteresowane osób, które chcą się zapisywać do naszego stowarzyszenia. Za dwa tygodnie dokonamy otwarcia - oznajmił.
Podkreślił, że "to będzie otwarcie lokalno-regionalne". - Ale mam nadzieję, że poszerzymy swoje działanie i mam nadzieję, że będziemy opowiadali naprawdę interesujące rzeczy. Jakość debaty politycznej naprawdę trzeba podnieść - przekonywał Dutkiewicz. - Na początek chcemy być think-tankiem. Ale jeśli to, o czym będziemy mówili, będzie odpowiednio społecznie rezonowało, to oczywiście będziemy mocniej wkraczali w przestrzeń już ściśle polityczną - zapowiedział gość TVN24. - Chcemy dołożyć dużo jakości do debaty stricte politycznej czy społeczno-politycznej - dodał.
Dutkiewicz: opozycja demokratyczna wykazała pewne braki w myśleniu
Inicjatywa Dutkiewicza powstaje w podobnym czasie, co Nowa Solidarność prezydenta stolicy Rafała Trzaskowskiego, wiceprzewodniczącego PO i niedawnego kandydata w wyborach prezydenckich.
Były prezydent Wrocławia zaprzeczył, jakoby jego inicjatywa była kontrą do ruchu Trzaskowskiego. - Możemy iść ramię w ramię - oświadczył gość "Faktów po Faktach".
- Będziemy albo częścią większej całości, albo być może będziemy też całością. Jestem po długich rozmowach z liderami "Samorządów dla Polski". Powiedzieliśmy sobie z (prezydentem Sopotu) Jackiem Karnowskim, z panią (prezydent Gdańska) Aleksandrą Dulkiewicz, z panem prezydentem (Lublina Krzysztofem) Żukiem, że będziemy na pewno współpracowali - zapowiedział.
Zauważył, że "jest jeszcze inna część tej układanki, którą tworzy na polskiej scenie społecznej i politycznej Szymon Hołownia". - Tutaj także jesteśmy otwarci - oświadczył Dutkiewicz.
Były niezależny kandydat na prezydenta Szymon Hołownia ogłosił pod koniec lipca utworzenie ruchu Polska 2050, którego został liderem. We wtorek natomiast posłanka Hanna Gill-Piątek poinformowała o rezygnacji z członkostwa w klubie Lewicy oraz partii Wiosna i dołączyła do ruchu Hołowni. - Chcemy budować w Sejmie szerokie ugrupowanie ludzi wierzących w coś więcej niż dyscyplinę partyjną, wojny plemienne i comiesięczne przelewy - mówiła tego dnia na konferencji prasowej.
Były prezydent Wrocławia przyznał, że jeszcze nie wie, czy formacje te będą szły w przyszłości pod jednym szyldem, czy też współpracowały. - Do najbliższych wyborów mamy trzy lata. Oczywiście przed wyborami będzie trzeba doprowadzić do pewnej konsolidacji, dlatego że reguły wyborcze, reguła D’Hondta sprzyja tym, którzy próbują się skonsolidować - mówił.
- Natomiast niewątpliwie jest tak, że opozycja demokratyczna wykazała pewne braki - przepraszam za takie sformułowanie - powiedziałbym braki w myśleniu. My chcemy być politycznym think-tankiem, który - współpracując i wspierając te byty, o których w tej chwili rozmawiamy - pokaże pewne - moim zdaniem - wartościowe, interesujące i ciekawe projekty - powiedział Dutkiewicz.
Dutkiewicz: opcja antydemokratyczna niestety przejęła stery w naszym kraju
Dutkiewicz tłumaczył, że zawarta w nazwie jego inicjatywy "nowa nadzieja" ma być "dla Polski, dla nas wszystkich, dla opcji demokratycznej". - Tej, która chce się przeciwstawić temu, co się dzieje z Polską od 2015 roku, kiedy to inna opcja, opcja antydemokratyczna, przejęła stery. Bo niestety przejęła stery w naszym kraju - powiedział.
- Problem, na który natrafiamy, składa się z dwóch elementów. Po pierwsze ta opcja antydemokratyczna, antywolnościowa, czyli Prawo i Sprawiedliwość, rujnuje z jednej strony struktury państwowe, państwo prawa, z drugiej strony niszczy tkankę społeczną, przeciwstawiając poszczególne grupy społeczne sobie nawzajem. To jest pierwsza część diagnozy - wyjaśniał.
- Druga część diagnozy polega na tym, że od 2015 roku opozycja demokratyczna niestety przegrywa poszczególne wybory. Z drobnym wyjątkiem wyborów senackich - kontynuował. Jego zdaniem "powodów jest pewnie bardzo wiele". - Ale jednym, jak sądzę, jest to, że właśnie ta opozycja demokratyczna nie jest w stanie sformułować odpowiedniej oferty wyborczej - ocenił Dutkiewicz.
- I to jest coś, do czego bardzo chcielibyśmy się - nasze stowarzyszenie, nasz think-tank - w pozytywnym sensie przyłożyć, pomyśleć, przedłożyć pokazać parę postulatów. Zająć się najważniejszymi dla Polski tendencjami cywilizacyjnymi. Zająć się tym, co PiS niestety skutecznie w Polsce rujnuje - wyliczał.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24