Gdy brakuje śniegu sanie zastępuje wózek i zaprzęg rusza, by przebiec nawet kilkadziesiąt kilometrów. - Wataha Domowych Wilków powstała z miłości do tej pięknej rasy psów. Spotkaliśmy się, zjednoczyliśmy i funkcjonujemy. Każdy z nas ma pieska jednego, bądź dwa - opowiada Barbara Dolecka, założycielka Stowarzyszenia Wataha Domowych Wilków.
Miłośnicy czworonogów spotykają się w każdy weekend na wałach przy Odrze. Psy robią różne trasy w zależności od ich kondycji. Starsze biegają przy rowerze lub hulajnodze na mniej wymagających trasach. Młodsze psiaki są dopinane do zaprzęgu. - No i biegamy z nimi 20, 30, a czasami nawet 40 kilometrów - wyjaśnia Dolecka.
"Hasiory" znad Odry
Historia stowarzyszenia zaczęła się od kupna jednego szczeniaka. - Kupiliśmy małą kuleczkę o błękitnych oczach. Okazało się, że to nie pies, który siedzi w domu, a potrzebuje bardzo dużo ruchu. Sprawdziłam to dopiero w internecie i włosy mi stanęły dęba. Więc postanowiłam, że poświęcę mu więcej czasu. Wiedziałam, że muszę znaleźć innych zapaleńców, by stworzyć watahę - przypomina sobie założycielka stowarzyszenia.
Właściciele co weekend wyruszają na kilkugodzinną przebieżkę w psim zaprzęgu. „Hasiorów”, jak mówią o swoich psach, jest już w sumie kilkanaście.
Autor: ansa,balu / Źródło: TVN 24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Wrocław