Z powodu odwilży i roztopów przybywa wody w dolnośląskich rzekach. W Zagrodnie, Nowogrodźcu, Barcinku, Sieniawce, Bogatyni i w Ostróżnie zostały już przekroczone stany alarmowe.
Na rzece Skorze w Zagrodnie poziom przekroczył już stan alarmowy o 43 cm. To jednak nie jedyne miejsce w regionie, gdzie przybyło wody. W ciągu czterech godzin przybyło pięciu przekroczeń.
O 27 cm cm wzrósł poziom wody na Witce w Ostróżnie, o 24 cm na Miedziance w Bogatyni (pow. zgorzelecki), o 16 cm na Kwisie w Nowogrodźcu (pow. lwówecki), o 8 cm w Barcinku na rzece Kamienicy (pow. jeleniogórski). Na wysokości poziomu stanu alarmowego utrzymuje się woda na Nysie Łużyckiej w Sieniawce (pow. zgorzelecki).
Poza sześcioma stanami alarmowymi w regionie na rzekach Centrum Zarządzania Kryzysowego wojewody naliczyło też dziewięć ostrzegawczych.
Śniegi topnieją
Od trzech dni na Dolnym Śląsku odczuwalna jest dodatnia temperatura. Topnieją zalegające śniegi w górach, pada deszcz i puszczają lody na rzekach.
- Poziom wód się podnosi, nie wiadomo kiedy skończy się odwilż. Może potrwać nawet kilkanaście dni - przewidują meteorolodzy TVN Meteo.
Centrum Zarządzania Kryzysowego ostrzega, że w miejscach, gdzie wprowadzono stany alarmowe może dojść do lokalnych podtopień.
- Wszystko zależy od tego, jak szybko będzie topnieć śnieg. Na ten moment nie ma żadnego zagrożenia - uspokaja dyżurny dolnośląskiego CZK.
Autor: gdem/balu/k / Źródło: TVN 24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: tvn 24