We wrocławskiej Leśnicy drogowcy zdejmują asfalt z ulicy Batorego. W czasie remontu przejazdu kolejowego prowadził tędy objazd drogi krajowej nr 94. Prace się zakończyły, więc urzędnicy uznali, że objazd nie jest potrzebny. Mieszkańcy z niedowierzaniem kręcą głowami.
- To kompletnie bez sensu. Naprawdę wiele ludzi tędy jeździło – mówi jeden z mieszkańców Leśnicy. – Droga była trochę zniszczona, ale myśleliśmy, że będą ją naprawiać, a nie zrywać asfalt – dodaje.
Maszyny w ruch
W środę do pracy ruszyły frezarki, koparki i spychacze. Robotnicy zdzierali asfalt na kilkusetmetrowym odcinku drogi, który przez kilka miesięcy stanowił objazd dla kierowców jadących z Wrocławia w stronę Środy Śląskiej. Na krajowej "94" trwał remont przejazdu kolejowego. Naprawa się kończy, więc objazd stał się zbędny. Firma odpowiedzialna za przebudowę przejazdu kolejowego musi przywrócić pierwotny wygląd ulicy Batorego. A że wcześniej droga ta była zwykłą gruntówką, więc asfalt trzeba zerwać.
- Ktoś powinien za to odpowiedzieć – denerwuje się pan Ryszard, mieszkaniec Leśnicy.
- Ręce opadają. To są dosłownie jaja, można powiedzieć – dodaje pan Paweł, który korzystał z objazdu.
„To nie droga…”
Urzędnicy tłumaczą, że asfalt jest zrywany, bo droga nie powstała zgodnie ze sztuką budowlaną.
- Nie jest to droga wybudowana, ale jedynie utwardzona nawierzchnia gruntowa, wykorzystywana jako objazd dla remontowanego przejazdu kolejowego – przekonuje Ewa Mazur z wrocławskiego Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta. - Nie została ona wybudowana zgodnie ze sztuką budowlaną. Została jedynie przystosowana do przyjmowania ruchu objazdowego na czas inwestycji realizowanej w tym rejonie przez PKP – dodaje.
Bez remontu ani rusz
Według niej, nawierzchnia położona na Batorego nie spełnia żadnych norm.
- Żywotność położonej warstwy została oszacowana na kilka miesięcy wykorzystywania. Okres jej przydatności się kończy – powiedziała Mazur. - Dlatego bez nakładów finansowych i inwestycji nie moglibyśmy utrzymywać w dalszym ciągu przejezdności na tym odcinku. Dlatego musieliśmy tą drogę zamknąć, albo przeprowadzić jej remont – wyjaśnia i przyznaje, że na najbliższe 4 lata nie ma w planach takiej inwestycji.
Autor: dr/par/zp / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław | M. Walczak