Dużo szczęścia miał młody świdniczanin, który położył się spać między szynami kolejowymi.
- Zadzwonił do nas dyżurny PKP i powiedział, że pociąg prawdopodobnie potrącił młodego mężczyznę na torach - podała Katarzyna Czepil, rzecznik świdnickiej policji.
Gdy funkcjonariusze przyjechali na miejsce, okazało się, że nie potrącił, a jedynie... obudził.
Maszynista wyhamował na czas i podbiegł do leżącego.
Pociąg go nie obudził
- 23-latek zwyczajnie chrapał! Po prostu postanowił się zdrzemnąć i wybrał sobie do tego dość specyficzne miejsce - opisała Czepil. - Ułożył się między torami, nie bacząc na to, że to czynna linia kolejowa i że w każdej chwili może coś nadjechać - dodała.
- Na miejsce przyjechało też pogotowie i potwierdziło, że chłopak jest cały i zdrów - poinformowała Czepil. - Sen miał bardzo głęboki, ale to dlatego, że był kompletnie pijany.
Jak podaje policja, na miejsce przyjechała matka 23-latka i zabrała go do domu.
Autor: bieru/mz / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu