Starsza kobieta, której ciało policjanci znaleźli w niedzielę w Mysłakowicach, prawdopodobnie została zamordowana - wynika ze wstępnych ustaleń prokuratury. Przyczynę jej śmierci ma wyjaśnić sekcja zwłok.
- Podejrzewamy zabójstwo kobiety, bo na jej ciele stwierdzono liczne obrażenia. Nie jest to jednak jeszcze dowód na to, że została zabita. Potrzebna będzie sekcja zwłok - mówi Monika Olba z prokuratury rejonowej w Jeleniej Górze.
Sekcja wyjaśni przyczynę
- Sekcja odpowie nam na pytanie, czy i jak kobieta została pozbawiona życia. Nie dowiemy się jednak, czy zabił ją jej mąż. Może się też okazać, że przyczyny zgonu były naturalne - tłumaczy prokurator.
Sekcja odbędzie się w środę. Na jej wyniki trzeba będzie poczekać kilka dni.
Znaleziono dwa ciała
W niedzielę rano mieszkanka Mysłakowic (woj. dolnośląskie) znalazła zwłoki 66-letniego mężczyzny, wiszące na ogrodzeniu. Po przyjeździe policji okazało się, że w domu są zwłoki jego żony.
Według wstępnych ustaleń mężczyzna popełnił samobójstwo.
Autor: ansa/mz/k / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 | A.Pawlukiewicz