Dla jednych wygląda jak pudło na kapelusze, a innym bardziej przypomina worek na ziemniaki, ale wciąż ma wielu fanów. Wrocławska Hala Stulecia świętuje setne urodziny. Jest piknik retro, dyliżans, dawny szyk i 500-kilogramowy tort.
Budowa perły wrocławskiego modernizmu ruszyła w 1911 roku. Po 15 miesiącach, 20 maja 1913 roku, monumentalna budowla zaprojektowana przez Maxa Berga została otwarta. Kosztowała ponad dwa miliony marek i, według ówczesnych doniesień prasowych, mogła pomieścić pięć tysięcy osób.
Od początku jedni jej kształt kojarzyli z pudłem na kapelusze. Z kolei innym przypominała odwrócony kosz na ziemniaki lub tort.
Dawny szyk z olbrzymim tortem
- Hala jest dumą naszego miasta i jedynym obiektem we Wrocławiu wpisanym na listę UNESCO. W okrągłą rocznicę jej powstania organizujemy stylizowany piknik retro. Chcemy pokazać mieszkańcom szyk i atmosferę początku XX wieku - mówi Anna Hejno z Hali Stulecia.
Setne urodziny hali przyciągnęły kilka tysięcy wrocławian. To właśnie na nich czekał olbrzymi, 500-kilogramowy tort, który został podzielony na 700 kawałków. - Największym problemem dla cukierników było wycięcie okien, ponieważ hala ma ich aż sześćset - dodaje Hejno.
Od rana wokół budynku i nad fontanną spotkać też można zabytkowy dyliżans, który 100 lat temu woził mieszkańców na trasie Wrocław - Berlin.
Urodzinowy pokaz fontanny
Z okazji rocznicy powstania hali Muzeum Poczty i Telekomunikacji przygotowało specjalną pieczęć, a z Muzeum Powozów w Galowicach przyjechały powozy i bryczki.
Ciekawscy mogą też liczyć na darmowe zwiedzanie Hali Stulecia, a wieczorem, o 22.00, na wszystkich czeka wyjątkowy pokaz wrocławskiej fontanny multimedialnej.
- Do tej pory jego projekcja miała miejsce tylko raz. Opowiada on o historii Hali Stulecia oraz o biografiach mieszkańców Breslau i Wrocławia wpisanych w historię hali. Obejrzymy m.in. zaręczyny z lat 30. i pierwszy spacer z małym dzieckiem po placu przed budynkiem - zapowiada Hejno.
Autor: ansa/b / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław