Miał rozładować przywieziony na pole transport. Zahaczył o linię średniego napięcia. 37-letniego mężczyznę poraził prąd. Lekarzom nie udało się go uratować. Zmarł.
Do wypadku doszło w czwartkowy poranek. - Przed godziną 7.30 dyżurny policji został powiadomiony o tym, że w Grodzisku mężczyzna został porażony prądem - informuje asp. Stanisław Filak z oleskiej policji. Na miejscu okazało się, że 37-letni mieszkaniec województwa łódzkiego podczas rozładunku naczepy zahaczył o linię średniego napięcia.
Kilkadziesiąt minut reanimacji
- Jak ustalili pracownicy energetyki linia mogła mieć nawet 15 tys. woltów napięcia. Kiedy naczepa dotknęła kabli mężczyzna został porażony prądem - mówi policjant. I dodaje, że mężczyzna przywiózł na pole wapno dla rolników.
Reanimacja 37-latka trwała niemal 30 minut. Niestety, nie udało się go uratować. Na miejscu była policja, prokurator, przedstawiciele Państwowej Inspekcji Pracy, pogotowie ratunkowe i straż pożarna.
Do tragedii doszło w miejscowości Grodzisko:
Autor: tam / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: KPP Olesno