Nie zmieścił się pod wiaduktem. Kamper rozpadł się na części

Zabudowa kampera została pod wiaduktem
Kamper roztrzaskany pod wiaduktem
Źródło: TVN24 Wrocław

Wart kilkaset tysięcy złotych nowy kamper dosłownie roztrzaskał się na części pod wiaduktem na ulicy Krapkowickiej w Opolu. Kierowca najpewniej nie zwrócił uwagi na znaki drogowe albo źle ocenił wymiary pojazdu i uderzył zbyt wysoką zabudową w przejazd kolejowy.

Do zdarzenia doszło w poniedziałkowe popołudnie. Kierowca pojazdu w drodze na wakacje chciał przejechać pod torami kolejowymi przebiegającymi nad ulicą Krapkowicką. Wysokość tamtejszego wiaduktu to 2,2 metra. 65-latek albo źle ocenił wymiary pojazdu, albo nie zauważył ostrzeżenia. Wjechał pod wiadukt, uderzając zabudową w jego konstrukcję.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO

Elementy kampera - meble, urządzenia kuchenne, wyposażenie wnętrza - rozsypały się w okolicach przejazdu. Część z nich spadła na jadący z tyłu samochód. Część mieszkalna ledwie dwutygodniowego kampera "została" pod wiaduktem. Reszta pojazdu - podwozie i kabina kierowcy - przejechała jeszcze kilka-kilkanaście metrów.

Elementy pojazdu rozrzucone pod wiaduktem
Elementy pojazdu rozrzucone pod wiaduktem
Źródło: prostozopolskiego.pl
Zabudowa kampera została pod wiaduktem
Zabudowa kampera została pod wiaduktem
Źródło: prostozopolskiego.pl

Policja: kierowca poniósł duże straty materialne

- Jak ustalili nasi policjanci, ten kierowca zignorował znaki, które świadczą o dopuszczalnej wysokości pojazdu, który tam bezpiecznie pod tym wiaduktem może pojechać. Kierowca był trzeźwy, został ukarany przez policjantów pięćsetzłotowym mandatem, natomiast poniósł duże straty materialne - mówi Agnieszka Nierychła, rzeczniczka opolskiej policji.

Tego typu nowy pojazd jest wart kilkaset tysięcy złotych.

Podwozie i kabina kierowcy pojechały dalej
Podwozie i kabina kierowcy pojechały dalej
Źródło: prostozopolskiego.pl
Czytaj także: