Zamiast poddać się policyjnej kontroli, kierowca volkswagena odpalił silnik i zaczął uciekać. Wtedy funkcjonariusze oddali dwa strzały w kierunku odjeżdżającego samochodu. Kilka kilometrów dalej, w sąsiedniej wiosce, uciekinier został zatrzymany przez inny patrol.
W czwartek po godzinie 15 patrol policji w Niemodlinie (Opolszczyzna) zatrzymał do kontroli srebrnego volkswagena. Kierowca zatrzymał się, ale nie chciał z policjantami rozmawiać. Kiedy jeden z funkcjonariuszy wyszedł z radiowozu, kierowca włączył silnik i zaczął uciekać.
- Policjanci oddali dwa strzały w kierunku samochodu - mówi Dariusz Świątczak z biura prasowego opolskiej policji.
Oba strzały prawdopodobnie były celne. Na zderzaku samochodu widoczna jest przestrzelina, natomiast po oponie z prawego przedniego koła zostały tylko strzępy.
Wpadł kilka kilometrów dalej
Kilka kilometrów od Niemodlina, w sąsiednich Wydrowicach, samochód został zatrzymany przez inny patrol policji.
- Samochodem jechało dwóch mieszkańców Opolszczyzny. Nasi kryminalni wyjaśniają teraz okoliczności tego zdarzenia - informuje Świątczak.
Jak na razie policja nie podaje, dlaczego kierowca chciał uciekać. Był trzeźwy. Został zatrzymany i w piątek ma zostać przesłuchany przez prokuratora. W trakcie policyjnej akcji nikt nie został poszkodowany.
Do zdarzenia doszło w Niemodlinie i jego okolicach:
Autor: ib / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław