Policjanci z Dzierżoniowa (woj. dolnośląskie) razem z przedstawicielami lokalnego koła łowieckiego wpadli na trop mężczyzny, który zakładał w lesie nielegalne pułapki na dzikie zwierzęta. Na posesji podejrzanego funkcjonariusze znaleźli urządzenia służące do kłusownictwa. 64-latek usłyszał już zarzuty, grozi mu nawet 5 lat więzienia.
- Do zatrzymania doszło po tym, jak policjanci otrzymali od myśliwych informację o kłusownictwie. Z ustaleń wynikało, że 64-letni mieszkaniec gminy Łagiewniki od pewnego czasu zakłada pułapki na terenie lokalnego koła łowieckiego - tłumaczy podinsp. Mariusz Furgała z dzierżoniowskiej policji.
Wpadła młoda sarna
Mimo że drastyczny proceder został przerwany, to w pułapkę kłusownika wpadła m.in. młoda, kotna sarna.
- W miejscu zamieszkania 64-letniego mężczyzny, policjanci znaleźli rzeczy służące do kłusowania m.in. druciane wnyki. Podejrzany został zatrzymany i usłyszał już zarzuty kłusownictwa. O jego dalszym losie zadecyduje sąd, ale grozi mu nawet 5 lat więzienia - dodaje Furgała.
Autor: zuza/r / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Dolnośląska Policja