Jechała rowerem tuż obok aut pędzących nawet ponad 100 km/godz. Policjanci z Wrocławia uratowali kobietę, która jednośladem wjechała na obwodnicę autostradową.
- Do zdarzenia doszło w wielkanocny poniedziałek. Około godziny 16 policjanci dostali zgłoszenie, że po Autostradowej Obwodnicy Wrocławia jedzie kobieta na rowerze - opowiada Wojciech Jabłoński z dolnośląskiej policji.
Mundurowi pojechali sprawdzić zgłoszenie.
- Okazało się, że na wysokości ul. Żmigrodzkiej po obwodnicy jedzie rowerzystka. Kobieta była roztrzęsiona i przerażona. Nie umiała powiedzieć, jak się znalazła na tej drodze - mówi Jabłoński.
Funkcjonariusze pomogli kobiecie zjechać z obwodnicy, pouczyli ją i wypuścili wolno.
Rowerem nie wszędzie
Policjanci podkreślają, że kierowcy, którzy wezwali policję, zachowali się bardzo profesjonalnie. Trudno im oceniać zachowanie kobiety. Jednak jak podkreślają, takie sytuacje mogą się zdarzać.
Dlatego uprzedzają, że rowerem nie można wjeżdżać ani na autostrady, ani na drogi ekspresowe.
- Gdyby jednak kiedyś ktoś przypadkiem wjechał na takie drogi, to najlepiej, by zatrzymał się na poboczu i wezwał pomoc. Poruszanie się jednośladem po drogach, na których samochody jeżdżą przeszło 100 km/godz. jest bardzo niebezpieczne - podkreśla Wojciech Jabłoński. - Jeśli to możliwe, należy wówczas zejść z trasy wyjściem bezpieczeństwa, albo zawrócić na najbliższym zjeździe - tłumaczy.
Jak dodaje, te wyjazdy są jednak projektowane dla samochodów, więc dla rowerzystów mogą to być znaczne odległości.
Kobieta podróżowała rowerem po Autostradowej Obwodnicy Wrocławia
Jeśli chcielibyście zainteresować nas tematem związanym z regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: dr / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu | troubles8