Pościg za kierowcą. Miał trzy promile i siedem zakazów

Uciekał przed policjantami, bo był pijany i kierował wbrew zakazom sądowym
Do zdarzenia doszło koło Jeleniej Góry
Źródło: tvn24
Kierowca nie zatrzymał się do kontroli drogowej w Mysłakowicach (woj. dolnośląskie). W czasie pościgu uderzył w bramę i mur. Został zatrzymany. Okazało się, że wsiadł za kierownicę, mimo że był pijany i ciążyło na nim siedem sądowych zakazów prowadzenia oraz dwie decyzje o cofnięciu uprawnień.

Podczas nocnego patrolu w Mysłakowicach funkcjonariusze zauważyli samochód, którego kierowca na widok radiowozu nagle przyspieszył. Zignorował sygnały świetlne i dźwiękowe.

W pewnym momencie stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w bramę prywatnej posesji, a następnie w przydrożny mur. 34-latek został zatrzymany.

Uciekał przed policjantami, bo był pijany i kierował wbrew zakazom sądowym
Uciekał przed policjantami, bo był pijany i kierował wbrew zakazom sądowym
Źródło: KMP w Jeleniej Górze

Cała lista zakazów

W trakcie interwencji okazało się, że mężczyzna miał w organizmie blisko trzy promile alkoholu. Prowadził pojazd pomimo siedmiu aktywnych zakazów sądowych, w tym pięciu dożywotnich oraz dwóch decyzji o cofnięciu uprawnień do kierowania pojazdami.

Teraz grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności.

"Te przepisy do tej pory były dziurawe"

W kilku województwach w Polsce komendanci policji wydali polecenie, by funkcjonariusze podczas kontroli drogowej reagowali zdecydowanie wobec osób łamiących sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. W efekcie sądy zajmowały się takimi sprawami w trybie przyspieszonym. Część z nich kończyła się orzeczeniem bezwzględnego więzienia, w innych przypadkach sądy decydowały o łagodniejszych środkach.

- Trzech rekordzistów w Polsce miało po 19 zakazów prowadzenia pojazdów, a mimo to ze względu na brak kontroli ze strony policji wsiadali do samochodów i nimi jeździli. Te przepisy do tej pory były dziurawe - podkreśla Arkadiusz Kuzio z Akademii Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: