Fani muzyki gotyckiej z całego świata zjechali do zamku w Bolkowie. Średniowieczna budowla zamieniła się w wielki klub.
Festiwal co roku przyciąga rzesze fanów. To największa tego typu impreza w Europie Środkowo-Wschodniej. Do XII-wiecznego zamku w Bolkowie zjeżdżają się Czesi, Niemcy, Brytyjczycy, a nawet Rosjanie czy nawet goście z Australii. Dominują wyszukane stroje, mocny makijaż i oryginalne fryzury.
- Przede wszystkim ludzie przyjeżdżają tu po to, żeby się dobrze bawić - tłumaczy Artur Falkowski, jeden z organizatorów festiwalu. - Chcą posłuchać muzyki, którą lubią, a która nie jest promowana i nie jest zbyt popularna w mainstreamowych mediach - dodaje.
Didżeje w dawnym kościele
Na scenie wystąpią m.in. Alien Sex Fiend czy Hocico. Festiwal to jednak nie tylko koncerty, lecz także występy didżejów i performance. W tym roku po raz pierwszy na potrzeby imprezy zaadaptowano budynek po byłym kościele ewangelickim w Bolkowie.
- Pełna tolerancja, pełen luz i dużo dobrej zabawy - zachęca Falkowski. Mimo, że impreza odbywa w klimatach mrocznych, które pozornie moga wydawać się czymś, co jest ponure, w rzeczywistości są tu same roześmiane twarze - dodaje.
Impreza z tradycją
Pierwszy Castle Party odbyło się w 1994 roku w Zamku Grodziec. Z roku na rok festiwal przyciągał coraz więcej fanów. W Bolkowie gości po raz czwarty. Mroczne klimaty na Zamku będa panować do niedzieli, 29 lipca.
Autor: balu/mz / Źródło: TVN 24 Wrocław, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Wroclaw | A.Pawlukiewicz