"Mówili nam, że produkujemy drzwi na licencji. A my je po prostu podrabialiśmy"

Firma podrabiała drzwi przeciwpożarowe?
Firma podrabiała drzwi przeciwpożarowe?
tvn24
Jeśli dojdzie do pożaru, to mieszkańcy, urzędnicy, klienci danych pomieszczeń mogą się żywcem ugotować - denerwuje się Magdatvn24

Nie chce pokazać twarzy, bo boi się o własne bezpieczeństwo. Ale ze szczegółami opowiada o tym jak przez kilka lat nieświadomie sprzedawała - jej zdaniem - podrabiane drzwi przeciwpożarowe. - Nikt z nas, pracowników, nie wiedział, że to co robimy, to oszustwo - mówi Magda, była pracownica firmy. Właściciele odpierają zarzuty i twierdzą, że drzwi miały atesty, były przeciwpożarowe, a licencja nie była wymyślona.

Poznańska firma Polporta podpisała umowę z włoskim producentem drzwi Locher kilka lat temu. Wtedy zaczęli ściągać atestowane produkty i sprzedawać wykonawcom robót na terenie całego kraju. Włoskie drzwi przeciwpożarowe trafiły do dużych galerii handlowych, szpitali, osiedli mieszkaniowych, garaży. Wszędzie tam, gdzie zgodnie z prawem muszą znajdować się specjalistyczne drzwi, które w razie pożaru ochronią klientów, pacjentów czy mieszkańców.

- Pracowałam w tej poznańskiej firmie - mówi w rozmowie z dziennikarką TVN24 Magda. Nie chce pokazać twarzy, bo ukrywa się przed byłymi pracodawcami.

"Ludzie mogą być w niebezpieczeństwie"

Nam zdecydowała się opowiedzieć swoją historię. - Robię to po to, żeby ludzie wiedzieli, że mogą być w niebezpieczeństwie. Żeby sprawdzili, czy drzwi, które im dostarczyli moi byli pracodawcy, nie są podrobione. I czy w razie pożaru nie stworzą dla nich ogromnego zagrożenia - mówi.

- Ale zacznę od początku. Otóż rzeczywiście na samym początku drzwi, które dostarczaliśmy, były bez zarzutu. Ściągaliśmy je od włoskiego producenta, z którym mieliśmy podpisaną umowę - przypomina.

Drzwi powstawały we włoskiej fabryce, tam były testowane, potem odpowiednio znakowane tabliczkami znamionowymi, które dla każdych drzwi były unikalne. - Tabliczka jest potrzebna, bo producent za każdym razem może dzięki numerowi zidentyfikować, gdzie jego produkt został wstawiony - tłumaczy kobieta. Dopiero tak przygotowane produkty trafiały do Polski, do poznańskiej firmy Polporta. Ta sprzedawała je dalej.

Wszystko zmieniło się, zdaniem Magdy, na początku 2013 roku. Wtedy jej pracodawcy, zamiast ściągać drzwi z południa Europy, zaczęli je produkować sami. - Ale zapewniali nas, że dostali po prostu licencję. Że firma Locher o wszystkim wie, że są podpisane umowy. Nie mieliśmy więc powodów, żeby im nie wierzyć - mówi Magda.

Masowa produkcja podrabianych drzwi?

Jej firma zatrudniła pracowników, kupiła sprzęt i zaczęła masowo produkować drzwi.

Po roku "produkcji na licencji" kobieta jednak nabrała podejrzeń. - Bo przecież nie robili tym drzwiom testów. A wszystkie drzwi przeciwpożarowe, każdy konkretny model, muszą je przejść. To kosztowny, długotrwały proces. A u nas nikt tego nie robił. Tak mi się wydawało. Później jednak wyszło na jaw, że owszem, drzwi miały badania, ale ich nie przechodziły pozytywnie - mówi kobieta.

Bez pozytywnych wyników drzwiom nie można przybić tabliczek znamionowych, takich jakie przyjeżdżały na produktach z Włoch. - Nie mieli swoich certyfikatów, aprobaty technicznej. Zaczęli więc nabijać tabliczki Lochera. To, jak one wyglądają, wiedzieli doskonale, bo przecież niejedną taką w życiu widzieli. Skąd je brali? Każdy może takie blaszki zamówić, musi tylko wiedzieć, co na nich powinno być, żeby wyglądały jak prawdziwe - mówi.

Zdaniem kobiety to miało dać klientom wrażenie, że ich drzwi rzeczywiście pochodzą z Włoch. A co za tym idzie, że ich cena jest odpowiednia do jakości. - Tymczasem koszty produkcji drzwi bez atestów były dużo niższe. Różnicę w cenie właściciele brali do kieszeni - twierdzi Magda.

Kobieta, gdy nabrała podejrzeń, postanowiła sprawdzić, czy jej firma nie oszukuje ludzi. Najpierw wpisała numery z tabliczek znamionowych w bazę. Okazało się, że drzwi o takich numerach, owszem, istnieją. - Ale zostały wstawione trzy, cztery lata temu w Turcji czy Austrii - twierdzi Magda.

Włosi: te drzwi nie są nasze

Napisała do Włochów. - W odpowiedzi dostałam jasne stanowisko: nasza firma nie miała prawa produkować tych drzwi i znakować ich jako produktu firmy Locher - mówi.

- Klienci kontaktowali się z nami i mówili, że polska firma wyjaśniała, że miała naszą zgodę na produkcję drzwi. To nieprawda. Nigdy nie wydawaliśmy takiego pozwolenia, bo nie możemy tego zrobić. Pozwalaliśmy im jedynie na pomalowanie naszych drzwi, nie na ich wykonywanie - podkreślił Andreas Masoner, przedstawiciel firmy Locher.

O tym że drzwi kupione od poznańskiej firmy nie spełniają kryteriów wie już główny wykonawca Nowego Szpitala Wojewódzkiego we Wrocławiu. Właśnie do tego budynku zostało zakupionych 191 sztuk. Teraz wszystkie będą musiały zostać wymienione, a koszt wymiany to prawie milion złotych.

- Wszyscy mówią o Wrocławiu. Ale tamten problem to mały problem, bo to budynek jeszcze nie oddany do użytku, w którym nie ma ludzi. Tam nie ma więc zagrożenia. A co z tymi budowami w całej Polsce, gdzie na co dzień ktoś korzysta z podrobionych drzwi bez atestów? Budynków użyteczności publicznej, dużych osiedli mieszkaniowych? Przecież jeśli tam dojdzie do pożaru, a te drzwi nie spełnią swojej funkcji, to mieszkańcy, urzędnicy, klienci danych pomieszczeń mogą się żywcem ugotować - denerwuje się Magda.

Polporta pisze oświadczenie

Przedstawiciele firmy Polporta odpierają zarzuty. Nie chcą o sprawie rozmawiać osobiście, stanowisko prezentują jedynie w oficjalnym oświadczeniu. Można w nim przeczytać, że "nieprawdą jest, iż dostarczone i zamontowane przez naszą firmę drzwi w obiekcie Nowy Szpital we Wrocławiu nie były drzwiami przeciwpożarowymi".

Jak zapewniają, wykonali "szereg badań ogniowych". Te miały potwierdzić, że "drzwi spełniły kryteria w zakresie szczelności ogniowej i izolacyjności termicznej". Przekonują, że wyniki badań przesłali przedstawicielowi głównego wykonawcy szpitala.

Ten potwierdza, że wyniki otrzymał. - Przeprowadzono badania drzwi dostarczonych nam przez firmę z Poznania. Wnioski? Nie spełniają wszystkich stawianych tego typu drzwiom wymagań przeciwpożarowych - mówi Krzysztof Kozioł, rzecznik Budimeksu, głównego wykonawcy.

Ale i na to firma Polporta ma odpowiedź. Jak można przeczytać w oświadczeniu, niezaliczenie testów to wina nie poznańskiej spółki, ale właśnie głównego wykonawcy szpitala. "W ocenie Spółki nie można w sposób rzetelny i odpowiedzialny sprawdzać poprawności funkcjonowania drzwi podczas pożaru, przeprowadzając testy na drzwiach wykutych ze ścian po rocznym użytkowaniu, ponadto bez zapewnienia prawidłowego ich transportu, jak i magazynowania próbek do czasu montażu" - piszą.

Polporta odniosła się również do zarzutów, jakoby miała podrabiać drzwi Włochów. Przedstawiciele poznańskiej firmy twierdzą, że mieli licencję na produkcję. "Była ona możliwa na podstawie licencji udzielonej przez producenta – włoską firmę Locher. Nieprawdziwe są zarzuty, jakoby firma Locher nie wiedziała o produkcji przez Spółkę drzwi przeciwpożarowych na podstawie udzielonej licencji" twierdzą.

Sprawą zajęła się poznańska prokuratura. - Prowadzimy wstępne śledztwo. Ekspertyza biegłych będzie dla nas punktem wyjścia do dalszych działań i ewentualnego sprawdzenia innych budów w Polsce. Docierają do nas informacje, że tego rodzaju drzwi były montowane w innych miejscach kraju - wyjaśnia Paweł Barańczak z Prokuratury Rejonowej Poznań-Wilda. I dodaje, że decyzja wykonawcy o wymianie drzwi w Nowym Szpitalu Wojewódzkim we Wrocławiu dla prokuratury na razie nic nie oznacza.

Autor: bieru//rzw / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Stany Zjednoczone wstrzymują pomoc wojskową dla Ukrainy – informują amerykańskie media, powołując się na oświadczenie przedstawiciela Białego Domu. Zaledwie kilka godzin wcześniej pytany o to, czy rozważa taką decyzję Trump mówił, że "nie rozmawiał o tym", choć - jak stwierdził - "zobaczymy, co się stanie".

Amerykańskie media: Trump wstrzymuje pomoc wojskową dla Ukrainy

Amerykańskie media: Trump wstrzymuje pomoc wojskową dla Ukrainy

Źródło:
PAP, Reuters

Papież Franciszek miał dwa epizody ostrej niewydolności oddechowej i wymagał nieinwazyjnej, mechanicznej wentylacji - przekazał w poniedziałek wieczorem Watykan.

Watykan o stanie papieża Franciszka. "Dwa epizody ostrej niewydolności oddechowej"

Watykan o stanie papieża Franciszka. "Dwa epizody ostrej niewydolności oddechowej"

Źródło:
Reuters, PAP

- Trudno wytłumaczyć to inaczej niż kampanią wyborczą - komentują rządzący. Po dyplomatycznej kłótni w Białym Domu polska opozycja frontalnie atakuje prezydenta Ukrainy, nie przebierając w słowach. To wygląda, jakby PiS ścigało się z Konfederacją na antyukraińskość.

Politycy PiS po kłótni w Białym Domu atakują Zełenskiego. "Obrzydliwa zmiana kierunku"

Politycy PiS po kłótni w Białym Domu atakują Zełenskiego. "Obrzydliwa zmiana kierunku"

Źródło:
Fakty TVN

Do tej pory dobra wola kierowana była w stronę sojuszników z Europy i to właśnie amerykański wywiad ostrzegał przed rosyjskimi przesyłkami, które miały eksplodować na europejskich lotniskach. Teraz nawet nie będzie miał o nich wiedzy. Decyzję podjął w ubiegłym tygodniu amerykański sekretarz obrony. To niejedyny gest dobrej woli w kierunku Putina. Prasa pisze też o ruchach wokół odbudowy Nord Stream 2.

"To bandyta, który rozumie jedną rzecz: siłę". Demokraci ostrzegają Trumpa

"To bandyta, który rozumie jedną rzecz: siłę". Demokraci ostrzegają Trumpa

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Słowacki premier zagroził zablokowaniem czwartkowego szczytu Unii Europejskiej w sprawie pomocy finansowej i wojskowej dla Ukrainy. Robert Fico domaga się, by Wspólnota poparła jego żądania przywrócenia przez Kijów tranzytu gazu przez terytorium Ukrainy. Odrzucił też uczestnictwo Bratysławy w dozbrajaniu atakowanego przez Rosję kraju.

Fico grozi zablokowaniem szczytu w sprawie pomocy dla Ukrainy. I stawia żądania

Fico grozi zablokowaniem szczytu w sprawie pomocy dla Ukrainy. I stawia żądania

Źródło:
PAP, Hospodárske noviny

- Kiedy zaczynała się wojna, to rząd Prawa i Sprawiedliwości zachował się tak, jak powinien się zachować polski rząd - mówił wicemarszałek Senatu Michał Kamiński (PSL-Trzecia Droga). - Tak należało wówczas robić i tak należy oczywiście robić także i teraz - ocenił pomoc Polski dla Ukrainy poseł PiS Marcin Przydacz.

W tej sprawie "nie ma sporów" między obecnym i poprzednim rządem

W tej sprawie "nie ma sporów" między obecnym i poprzednim rządem

Źródło:
TVN24

- Producenci aut będą mieli więcej czasu na spełnienie europejskich celów dotyczących norm emisji CO2 - zapowiedziała szefowa Komisji Europejskiej (KE) Ursula von der Leyen.

Co z unijną rewolucją? Zapowiedź Brukseli

Co z unijną rewolucją? Zapowiedź Brukseli

Źródło:
PAP

Dwa autobusy zderzyły się w poniedziałek w centrum Barcelony. Ponad 50 osób zostało rannych. Cztery z nich są w stanie krytycznym i trafiły do szpitala. Na miejsce zdarzenia skierowano 19 karetek pogotowia, wozy policyjne i strażackie oraz zespoły psychologów.

Zderzenie dwóch autobusów w Barcelonie. Dziesiątki rannych

Zderzenie dwóch autobusów w Barcelonie. Dziesiątki rannych

Źródło:
PAP

Osoby, które złożyły wniosek o wcześniejszą emeryturę przed 6 czerwca 2012 roku, a prawo do świadczenia uzyskały po roku 2012, będą mogły ponownie przeliczyć wysokość emerytury - wynika z założeń projektu resortu rodziny, który znalazł się w wykazie prac rządu. Zmiany mogą objąć około 200 tysięcy Polaków.

Zmiany dla tysięcy emerytów. Nowe plany rządu

Zmiany dla tysięcy emerytów. Nowe plany rządu

Źródło:
PAP

20-latek podejrzany o próbę zgwałcenia 13-latki w Rabce-Zdroju trafi do tymczasowego aresztu. Sąd rozpatrzył zażalenie prokuratury na wcześniejszą decyzję sądu, który zgodził się, by podejrzany wyszedł na wolność po wpłaceniu 50 tysięcy złotych poręczenia majątkowego. 20-latkowi grozi nawet dożywocie.

Podejrzany o próbę zgwałcenia 13-latki trafi jednak do aresztu

Podejrzany o próbę zgwałcenia 13-latki trafi jednak do aresztu

Źródło:
PAP / tvn24.pl

W wieku 88 lat zmarł James Harrison, dawca krwi z Australii, który pomógł ocalić życie nawet 2,4 miliona dzieci. Mężczyzna zyskał sławę za sprawą swojej unikalnej krwi, pozwalającej na produkcję szczepionek zapobiegających konfliktowi serologicznemu u noworodków. Informację o śmierci Harrisona przekazała jego rodzina.

Nie żyje "człowiek ze złotym ramieniem", jego krew uratowała 2,4 miliona dzieci

Nie żyje "człowiek ze złotym ramieniem", jego krew uratowała 2,4 miliona dzieci

Źródło:
BBC, tvn24.pl

Z audi wysiadł pasażer, podszedł do kierowcy innego auta i zaczął się z nim bić. Nagranie ze zdarzenia na drodze wojewódzkiej trafiło do sieci. - Niestety, to sołtys, jest mi niezmiernie przykro. Ofiary też są mieszkańcami naszej gminy, wyraziłem pełne wsparcie dla poszkodowanych i zdecydowanie potępienie zachowania pana sołtysa - mówi portalowi tvn24.pl Robert Zieliński, wójt gminy Sztutowo. Zapowiada też dalsze kroki wobec sołtysa. Władze gminy wydały w tej sprawie oświadczenie.

Agresja i bójka na drodze. "Niestety, to sołtys"

Agresja i bójka na drodze. "Niestety, to sołtys"

Źródło:
TVN24

Samochód wjechał w tłum ludzi w centrum Mannheim w zachodniej części Niemiec. Nie żyją co najmniej dwie osoby, jest wielu rannych. Podejrzany został ujęty, to obywatel Niemiec. Nie jest jasne, czy zdarzenie w Mannheim było nieszczęśliwym wypadkiem czy aktem terroru. "Po raz kolejny opłakujemy Mannheim, po raz kolejny opłakujemy rodziny ofiar bezsensownego aktu przemocy" - napisał na X kanclerz Olaf Scholz.

Samochód wjechał w tłum ludzi. "Kolejny raz opłakujemy Mannheim"

Samochód wjechał w tłum ludzi. "Kolejny raz opłakujemy Mannheim"

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, "Bild", PAP

Dziennikarz, który pytał prezydenta Ukrainy o brak garnituru, pojawił się w Białym Domu niedawno, gdy administracja Donalda Trumpa zaczęła sama decydować, kogo wpuszcza na wydarzenia z prezydentem. To Brian Glenn, pracujący dla znanej z rozpowszechniania teorii spiskowych stacji Real America Voice. Jak oceniają media, pytanie zadane przez Glenna było "ciosem poniżej pasa" wobec prezydenta Ukrainy, które "zmieniło nastrój" spotkania w Gabinecie Owalnym.

"Pan posiada garnitur?". Kim jest dziennikarz, który zadał Zełenskiemu "cios poniżej pasa"

"Pan posiada garnitur?". Kim jest dziennikarz, który zadał Zełenskiemu "cios poniżej pasa"

Źródło:
Reuters, The New York Times, The Telegraph, PAP, BBC, tvn24.pl

Większość Amerykanów negatywnie ocenia działania Donalda Trumpa jako prezydenta i uważa, że wskutek jego polityki kraj zmierza w złym kierunku. Większość ankietowanych jest też zdania, że głowa państwa nie poświęca wystarczającej uwagi "najbardziej palącym problemom kraju" - wskazują wyniki najnowszego sondażu, przeprowadzonego na zlecenie CNN.  

Amerykanie ocenili pierwsze tygodnie prezydentury Trumpa. Sondaż

Amerykanie ocenili pierwsze tygodnie prezydentury Trumpa. Sondaż

Źródło:
CNN

Prokuratura wszczęła śledztwo dotyczące podejrzenia, że prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego Radosław Piesiewicz mógł popełnić tak zwaną zbrodnię VAT - wynika z nieoficjalnych informacji tvn24.pl. W śledztwie nadzorowanym przez Prokuraturę Regionalną w Gdańsku weźmie udział Krajowa Administracja Skarbowa, a także Centralne Biuro Antykorupcyjne.

Rusza śledztwo dotyczące zbrodni VAT-owskiej w Polskim Komitecie Olimpijskim

Rusza śledztwo dotyczące zbrodni VAT-owskiej w Polskim Komitecie Olimpijskim

Źródło:
tvn24.pl

Zachowanie innych kierowców nie przyczyniło się do śmieci mężczyzny, który zginął natychmiast po uderzeniu w bariery energochłonne, przez co nie może tu być mowy o rozpatrywanie tego zdarzenia pod kątem przestępstwa nieudzielenia pomocy - tak prokuratura tłumaczy umorzenie śledztwa w sprawie śmiertelnego wypadku motocyklisty na obwodnicy Zambrowa (Podlaskie). W czasie gdy doszło do tego zdarzenia, drogą przejeżdżali była I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf i jej mąż, były prezes Trybunału Konstytucyjnego Bohdan Zdziennicki.

Zginął motocyklista. Obok przejeżdżali była prezes Sądu Najwyższego i jej mąż. Koniec śledztwa

Zginął motocyklista. Obok przejeżdżali była prezes Sądu Najwyższego i jej mąż. Koniec śledztwa

Źródło:
PAP

Działacze studenccy w Irlandii mówią o "alarmującym wzroście" liczby ofert wynajmu mieszkań w zamian za seks i apelują do władz o pilne działania. Zielona Wyspa pozostaje popularnym kierunkiem wśród zagranicznych studentów, a jednocześnie mierzy się z kryzysem braku nieruchomości, podaje brytyjska Sky News.

Mieszkanie za seks. "Alarmujący wzrost" ofert wynajmu

Mieszkanie za seks. "Alarmujący wzrost" ofert wynajmu

Źródło:
Sky News

W Trójmieście około dwukrotnie wzrosła w ofercie deweloperów liczba mieszkań z ceną ponad 20 tysięcy złotych za metr kwadratowy - wynika z danych portalu Rynekpierwotny. Podano również dane dotyczące cen nowych lokali w największych miastach Polski.

20 tysięcy złotych za metr. W tym mieście podwoiła się liczba ofert

20 tysięcy złotych za metr. W tym mieście podwoiła się liczba ofert

Źródło:
PAP
Przekraczają granicę i znikają. Co się stało z tymi dziećmi?

Przekraczają granicę i znikają. Co się stało z tymi dziećmi?

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Gotowość do wyjazdu to jeszcze nie udział w wojnie. "To jest mądrość tych rządów"

Gotowość do wyjazdu to jeszcze nie udział w wojnie. "To jest mądrość tych rządów"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Oscary 2025 za nami. "Anora" łącznie otrzymała aż pięć Nagród Akademii. Została najlepszym filmem, jeden z jego producentów - Sean Baker - wygrał także w kategoriach: najlepsza reżyseria, najlepszy scenariusz oryginalny oraz najlepszy montaż, a gwiazda produkcji Mikey Madison otrzymała Oscara dla najlepszej aktorki.

Oscary 2025. "Anora" wielkim zwycięzcą

Oscary 2025. "Anora" wielkim zwycięzcą

Źródło:
tvn24.pl