Mike stracił głowę. Dosłownie. I żył dalej

Po kilkudziesięciu latach o bezgłowym kurczaku wciąż głośnoFort Collins Coloradoan 14.05.2009, The Palm Beach Post 02.04.2000

Farmer z Kolorado chciał ubić kurczaka na obiad. Nie przypuszczał jednak, że zamiast tego ubije interes życia. Kurczakowi odciął głowę. Ten jednak żył, jak gdyby nic się nie stało. I to przez 18 miesięcy. Właścicielowi Mike przyniósł majątek, a sam zyskał sławę.

Było ciepłe wrześniowe południe 1945 roku. Tego dnia Lloyd Olsen miał jedno zadanie: zabić kurczaka na kolację. Miał być okazały, bo swoją wizytę zapowiedziała teściowa. Pani Olsen przeglądała przepisy, a jej mąż wziął siekierę i wyszedł na podwórko. 5-miesięczny kogut powoli chodził po posesji. Nie miał imienia, niczym się nie wyróżniał. O poranku wstał, zapiał, nastroszył się i poszedł wydobywać z ziemi robaki. Dziobał i dziobał, trochę poganiał z członkami ptasiego stada. Na farmie to był dzień jak co dzień.

Lloyd Olsen wypatrzył swoją ofiarę, chwycił, zamachnął się, a zimne ostrze siekiery wymierzył w jej szyję. Cios miał być jeden. Precyzyjny. Jak najszybszy. Jednak coś poszło nie tak. Wprawdzie głowa kurczaka oddzieliła się od ciała i leżała na ziemi, ale ptak wciąż żył. "To nic niezwykłego" - pomyślał pewnie farmer Olsen. Przecież nie raz widział, po zadaniu śmiertelnego ciosu, żyjącą jeszcze przez chwilę kurę.

Kurczak przeżył, choć wydawało się to niemożliwe

Mijały jednak minuty, zegar wybijał kolejne godziny, a kurczak, który nie miał głowy chodził po podwórku, stroszył pióra i próbował piać. Gdy następnego dnia farmer zauważył, że ptak miejsce, w którym dobę wcześniej miał głowę na czas snu przykrył swoim skrzydłem uznał, że musi mu pomóc.

Lloyd Olsen postanowił zrobić wszystko, by kogut przetrwał. Czuł, że to wyjątkowe zwierzę. Docenił jego wolę życia. Wziął zakraplacz i zaczął podawać ptakowi wodę i pokarm. Mijały kolejne dni. W końcu farmer nie wytrzymał. Po naradach z rodziną i znajomymi zdecydował: koguta bez głowy muszą zobaczyć specjaliści. Zapakował ptaka i ruszył w ponad 400-kilometrową drogę na Uniwersytet Utah w Salt Lake City.

Imię wymyślił naukowiec, Mike niczym się nie przejmował

Tam zwierzę przejęli, z natury sceptyczni, naukowcy. - Gdy pierwszy raz go zobaczyłem wykrzyknąłem "for the love of Mike" (angielskie wyrażenie o podobnym znaczeniu do "na miłość boską" - przyp. red.). W ten sposób kurczak dostał swoje imię - relacjonował w 1953 roku dziennikarzom gazety "Long Beach Independent" dr J. Edward Malone, który badał ptasiego pacjenta.

Naukowcy stwierdzili: wprawdzie kogut został pozbawiony głowy, ale większość pnia mózgu została w górnej, ocalałej, części kręgosłupa. Zakrzep uchronił kurczaka przed wykrwawieniem się na śmierć. Dzięki temu Mike żył. I miał się całkiem dobrze. "Mike przytył. Może nie widzi dokąd idzie, ale wygrzebuje sobie drogę. Przed wizytą gości czyści pióra" - informował pod koniec września 1945 roku dziennik "The Ogden Standard-Examiner".

Ponad miesiąc później "The Daily Inter Lake" odnotował, że od feralnego ścięcia "osławiony bezgłowy ptak" przytył niemal pół kilograma.

Ciekawscy Amerykanie nakręcili ptasi biznes

Według ekspertów ptak nie cierpiał. Wprawdzie nie piał i nie widział, ale wciąż żył, a nawet słyszał na jedno z pozostałych uszu. Lloyd Olsen poczuł, że to jego chwila. W końcu nigdy wcześniej nie słyszał o żyjącym bez głowy stworzeniu. "A skoro ja nie słyszałem to inni pewnie też. Z tego może być niezły biznes" - przekonywał swoją żonę. Z kurczakiem pojechał do Kalifornii. Tam w Long Beach przez 11 tygodni prezentował go w parku rozrywki.

"To było niesamowite. Mike miał otrzeźwiający wpływ na wielu kręcących się tu pijaczków. Tysiące ludzi przychodziło tu tylko po to, by go zobaczyć. Niektórzy wracali kilkukrotnie" - wspominała w rozmowie z "Long Beach Independent" pani Pearl M. Rogers, jedna z miejscowych sklepikarek. I dodawała, że pewien mężczyzna twierdził, iż Olsen codziennie przynosi innego kurczaka na pokaz. "Całymi nocami potrafił wyczekiwać, by przyłapać na tym farmera" - opowiadała po latach kobieta.

By zwiększyć wrażenie Olsen razem z bezgłowym podopiecznym woził zakonserwowany ptasi łebek. Nie należał on jednak do sławnego Mike'a. Choć wszyscy mieli w to wierzyć.

25 centów za spojrzenie na "cudownego Mike'a"

Mike był trzymany z dala od innych kurczaków. Farmer Olsen bał się, że pozostałe ptaki mogłyby, z powodu inności, zaatakować znoszącego złote jaja "cudownego Mike'a". Dlatego ten był trzymany w odosobnieniu.

Zresztą i tak rzadko bywał w swoim rodzinnym kurniku. Większość czasu spędzał w podróży i na specjalnych pokazach. Razem ze swoim właścicielem odwiedzał kolejne stany Ameryki. Był m.in. w Nowym Jorku, Atlantic City, San Diego i Los Angeles. Wszędzie budził podziw. By go zobaczyć przed miejscami w których był prezentowany światu ustawiały się kolejki. Ludzi nie odstraszała też cena: 25 centów od osoby. Olsen miał w ten sposób zarabiać ponad 4 tys. dolarów miesięcznie. Wówczas była to mała fortuna. Taki dochód oznaczał, że niezwykłego kurczaka w miesiąc oglądało ponad 16 tys. osób. Farmer zarobione pieniądze inwestował w swoje gospodarstwo, kupił sprzęt, ciężarówkę i spłacił długi. Jak przypomina "Fort Collins Coloradoan" niektórzy uważali, że Olsen stał się obrzydliwie bogaty.

Niektórzy sąsiedzi Olsena nie pochwalali tego, że kurczaka pozostawiono przy życiu. Nie wiadomo jednak, czy rzeczywiście przejmowali się tym, że ptak może cierpieć, czy po prostu zazdrościli szybko bogacącemu się farmerowi. Rodzina miała otrzymywać listy w których oskarżano ich o okrucieństwo wobec Mike'a. "To nieprawda. Dbamy o niego najlepiej jak się da" - bronił się farmer, który ubezpieczył koguta na 10 tys. dolarów.

Ameryka oszalała na punkcie "cudownego Mike'a". Początkowo gazety co kilka dni informowały o tym co jadł, ile przytył i jak się miewa. Artykuły na jego temat zamieszczono w czasopismach "Life" i "Time". Mike miał trafić też do Księgi Rekordów Guinnessa, choć dziś próżno szukać tam informacji o nim.

Żył 18 miesięcy. Zginął, bo rolnik zapomniał strzykawki

Sława odeszła wraz z bezgłowym kurczakiem. Mike pozbawiony dziobu, oczu i jednego ucha żył przez 18 miesięcy. 17 marca 1947 roku wracając z tournée Olsen zatrzymał się w motelu w Arizonie. W środku nocy ptak zaczął się dusić. Farmer, by mu pomóc musiał użyć strzykawki którą odessałby wydzielinę zbierającą się w przełyku ptaka. Robił to nie raz.

Jednak okazało się, że tym razem Mike pomocy nie otrzyma. Lloyd Olsen zostawił sprzęt niezbędny do uratowania swojego podopiecznego w jednym z miejsc, które razem odwiedzali. Mike bez głowy udusił się. "Przez lata twierdził, że sprzedał go jednemu facetowi podczas wystawy. Dopiero kilka lat przed śmiercią przyznał się, że Mike zmarł mu na rękach. Myślę, że nigdy nie chciał przyznać się do tego, że dał plamę" - wspominał w rozmowie z BBC prawnuczek farmera Troy Waters.

Mike ma pomnik, są biegi jego imienia

W mieście Fruita, rodzinnej miejscowości Mike'a, o kurczaku wciąż pamiętają. Dziennik "Chicago Tribune" w 2000 roku informował o tym, że bezgłowy Mike stał się nieśmiertelny dzięki metalowej rzeźbie. Mike zaklęty w metalu waży ponad 100 kilogramów. - Wykonałem go tak, by wyglądał dumnie i wyniośle - mówił dziennikarzom Lyle Nichols, autor rzeźby.

Historia kurczaka ożyła na nowo. W 2009 roku 10 maskotek stworzonych na jego podobieństwo ruszyło, razem z turystami, w świat. W odpowiedzi do organizatorów akcji zaczęły przychodzić maile z fotografiami pluszowego Mike'a z Izraela, Jordanii, Egiptu czy Walii.

Na jego oficjalnej stronie internetowej można kupić koszulki z podobizną koguta. Każdego roku, w pierwszy weekend czerwca, organizuje się tu Festiwal Bezgłowego Kurczaka Mike’a. Chętni mogą wziąć udział w biegu na 5 kilometrów, sprawdzić ile skrzydełek z kurczaka są w stanie zjeść i jak daleko potrafią rzucić jajkiem.

W 2017 roku festiwal ku pamięci koguta odbędzie się już po raz dziewiętnasty.

Autor: Tamara Barriga / Źródło: TVN24 Wrocław

Źródło zdjęcia głównego: Fort Collins Coloradoan 14.05.2009, The Palm Beach Post 02.04.2000

Pozostałe wiadomości

Śmigłowiec pogotowania ratunkowego uderzył w szpital i roztrzaskał się o ziemię. Zginęły cztery osoby. Do tragedii doszło w niedzielę w południowo-zachodniej Turcji.

Śmigłowiec uderzył w szpital. Są ofiary śmiertelne

Śmigłowiec uderzył w szpital. Są ofiary śmiertelne

Źródło:
Reuters

Agencja Reutera opublikowała nagranie, pokazujące moment uderzenia drona w 37-piętrowy wieżowiec w rosyjskim Kazaniu. Wideo pochodzi z portali społecznościowych. Według strony ukraińskiej, bezzałogowiec uderzył w budynek w wyniku działania rosyjskiego systemu walki radioelektronicznej i obrony powietrznej.

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Źródło:
NV, Tatar-Inform, Kommiersant, tvn24.pl

75-letni mężczyzna strzelił z broni do znajomej siedzącej w aucie na jednej z ulic Przemyśla (woj. podkarpackie). Kobieta z raną postrzałową głowy trafiła do szpitala. Mężczyzna prawdopodobnie usłyszy zarzut usiłowania zabójstwa.

75-latek strzelił do znajomej siedzącej w aucie, trafił ją w głowę

75-latek strzelił do znajomej siedzącej w aucie, trafił ją w głowę

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Pracownik stacji paliw w Markach został poszkodowany w trakcie napadu. Policja poszukuje sprawcy tego zdarzenia. Nieoficjalnie ustaliliśmy, że mężczyzna został zaatakowany ostrym narzędziem.

Napad na stację paliw w Markach. Pracownik raniony ostrym narzędziem

Napad na stację paliw w Markach. Pracownik raniony ostrym narzędziem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Przez pół wieku przepisy chroniły wilki na naszym kontynencie, teraz znów będzie można do nich strzelać. Ale póki co - nie w Polsce. Komisja Europejska uchyliła wprawdzie furtkę do polowań na wilki, ale polski rząd deklaruje, że nie zamierza na razie z niej korzystać. Na ten moment więc wilk pozostaje w naszym kraju zwierzęciem pod ścisłą ochroną.

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

Źródło:
tvn24.pl

Przeniósł nie tylko stolicę z Krakowa do Warszawy, ale też stolicę Puszczy Białowieskiej ze starej do nowej Białowieży. Mowa o królu Zygmuncie III Wazie, który wybudował zapomniany dziś dwór myśliwski, po którym jedyną pamiątką są rosnące w jego miejscu dęby. Archeolodzy odkryli właśnie XVI-, XVII- i XVIII-wieczne cegły, które były częścią fundamentów jednego z budynków wchodzących w skład założenia dworskiego.  

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Źródło:
tvn24.pl

Za pracę w niedzielę i święta pracownikowi przysługuje dzień wolny lub dodatek do wynagrodzenia w wysokości 100 procent za każdą godzinę pracy - podkreśliła radca prawny doktor Monika Wieczorek. Wskazała też, że w niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.

Dzień wolny lub dodatek do pensji. Wyjątki w Kodeksie pracy

Dzień wolny lub dodatek do pensji. Wyjątki w Kodeksie pracy

Źródło:
PAP
Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W Nowym Jorku spadł śnieg i zrobiło się biało. Amerykańska Narodowa Służba Pogodowa (NWS) poinformowała, że są to pierwsze, mierzalne grudniowe opady w tym mieście od trzech lat.

Tutaj spadł pierwszy od lat śnieg w grudniu

Tutaj spadł pierwszy od lat śnieg w grudniu

Źródło:
Reuters, NBC New York

Podczas świątecznego dnia przeciętny Polak zje sześć tysięcy kalorii, a niektórzy nawet 10 tysięcy – wskazuje profesor Danuta Figurska–Ciura z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Zapotrzebowanie dla zdrowego, dorosłego człowieka o masie 60-70 kilogramów to około dwa tysiące kalorii dziennie.

Tyle kalorii "przeciętny Polak zje w ciągu świątecznego dnia"

Tyle kalorii "przeciętny Polak zje w ciągu świątecznego dnia"

Źródło:
PAP

IMGW wydał alarmy pierwszego stopnia przed intensywnymi opadami śniegu. Obowiązują też ostrzeżenia przed silny wiatrem, który w porywach może rozpędzać się do 70 kilometrów na godzinę. Sprawdź, gdzie należy uważać.

Obfite opady śniegu i porywisty wiatr. Uważajmy

Obfite opady śniegu i porywisty wiatr. Uważajmy

Źródło:
IMGW

Stany Zjednoczone będą chciały przejąć kontrolę nad Kanałem Panamskim, jeśli uznają, że Panama nie przestrzega warunków traktatu z 1977 roku o statusie prawnym tego szlaku wodnego - ostrzegł na platformie Truth Social prezydent elekt Donald Trump. Chodzi między innymi o pobieranie przez władze Panamy zbyt wysokich opłat za korzystanie z kanału.

Trump grozi i przywołuje traktat z 1977 roku 

Trump grozi i przywołuje traktat z 1977 roku 

Źródło:
PAP, Voice of America 

Nasza gospodarka przygotowuje się do kolejnych sankcji po objęciu władzy przez Donalda Trumpa - przekazał prezydent Kuby Miguel Diaz-Canel. W przemówieniu zaznaczył, że kończący się rok był "jednym z najgorszych w ostatnim dziesięcioleciu".

"Praktycznie żyjemy z dnia na dzień"

"Praktycznie żyjemy z dnia na dzień"

Źródło:
PAP

Premier Słowacji Robert Fico może w poniedziałek pojechać do Moskwy, żeby spotkać się z Władimirem Putinem - przekazał w piątek prezydent Serbii Aleksandar Vuczić na antenie jednej z serbskich stacji radiowych. Tematem rozmów ma być kwestia gazu i kończącej się umowy na tranzyt tego surowca z Rosji przez Ukrainę.

Problemy Słowacji po decyzji Ukrainy. Prezydent Serbii zapowiada spotkanie Ficy z Putinem

Problemy Słowacji po decyzji Ukrainy. Prezydent Serbii zapowiada spotkanie Ficy z Putinem

Źródło:
PAP

23-centymetrowy żelazny grot z czasów wpływów rzymskich odkryli członkowie Stowarzyszenia Eksploracyjno-Historycznego "Galicja" w lasach pod Baligrodem w Bieszczadach. Niebawem będzie można go oglądać na wystawie w Muzeum Historycznym w Sanoku.

Sensacyjne odkrycie. Rzymski grot znaleziony w bieszczadzkich lasach

Sensacyjne odkrycie. Rzymski grot znaleziony w bieszczadzkich lasach

Źródło:
RDLP w Krośnie

Na Kamczatce został odnaleziony samolot An-2, który zniknął z radarów trzy dni temu. Na jego pokładzie znajdowały się trzy osoby. Wszyscy żyją - oznajmił w niedzielę Siergiej Lebiediew, regionalny minister do spraw sytuacji nadzwyczajnych.

Samolot zniknął nad Kamczatką. Po trzech dniach znaleźli załogę

Samolot zniknął nad Kamczatką. Po trzech dniach znaleźli załogę

Źródło:
RBK, Izwestija, Kam24

Na portugalskiej Maderze wieje silny wiatr. Przez wichury odwołano ponad 30 połączeń lotniczych. Wstrzymano też połączenia morskie z wyspą Porto Santo, wchodzącą w skład tego położonego na Atlantyku archipelagu.

Odwołane loty i rejsy na Maderę   

Odwołane loty i rejsy na Maderę   

Źródło:
PAP, madeira.rtp.pt

Problemy z kręgosłupem wśród dzieci podzieliłbym na dwie grupy. Z jednej strony mówimy o nieprawidłowej pozycji, przebywaniu przez długi czas przed komputerem, nabywaniu wad postawy. Z drugiej mamy niemałą grupę osób, które zgłaszają się z dolegliwościami bólowymi, co może wiązać się z nieprawidłowym ruchem, z jego nadmiarem - mówił w TVN24 lekarz Łukasz Antolak, specjalista ortopedii i traumatologii kręgosłupa. Wskazał, że "zdarza się, że dochodzi do złamania zmęczeniowego kręgu".

"Mamy epidemię problemów z kręgosłupem, również u dzieci"

"Mamy epidemię problemów z kręgosłupem, również u dzieci"

Źródło:
TVN24

Przewodniczący PKW sędzia Sylwester Marciniak uznaje Izbę Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego. To widać po jego głosowaniu. On nawet chce nas zmusić do tego, żebyśmy my ją uznali. Nie ze mną te numery - powiedział w "Faktach po Faktach" mecenas Ryszard Kalisz, członek Państwowej Komisji Wyborczej. Jak mówił, Marciniak chce, aby członkowie PKW podjęli uchwałę w sprawie sprawozdania komitetu wyborczego PiS, którą w poniedziałek odroczono. Kalisz ujawnił, że szef Komisji próbuje wprowadzać ją tylnymi drzwiami. - Ja się trzymam prawomocnej uchwały PKW z poniedziałku - oświadczył.

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Źródło:
TVN24

Obwodnica Hubenic i Kozłowa została otwarta. Nowa droga, kosztująca prawie 75 mln zł, ma wyprowadzić z miast ruch tranzytowy.

Obwodnica Hubenic i Kozłowa otwarta

Obwodnica Hubenic i Kozłowa otwarta

Źródło:
PAP

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

Rozpoczęła się kalendarzowa zima, a wraz z nią miejscami spadł słaby śnieg. Biało zrobiło się w niedzielę na wschodzie Mazowsza. Zdjęcia lekko zaśnieżonego krajobrazu otrzymaliśmy na Kontakt24.

"Trzeba przyznać, że dotrzymała terminu". Śnieg na Mazowszu

"Trzeba przyznać, że dotrzymała terminu". Śnieg na Mazowszu

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24

22 grudnia rozpoczęła się kalendarzowa zima. Rosnące temperatury sprawiają, że liczba dni, w których możemy cieszyć się opadami śniegu, zmniejszają się z roku na rok. Nie zmienia to jednak faktu, że gdy taki dzień nadchodzi, cieszymy się z każdego płatka śniegu. Można wtedy lepić bałwana, pójść na sanki czy na narty. A wy lubicie gdy otacza nas biała pokrywa śniegu czy raczej preferujecie jesienną aurę? Pokażcie nam wasze zimowe dni! Czekamy na wasze filmy i zdjęcia.

Nadeszła zima. Pokażcie mroźne krajobrazy

Nadeszła zima. Pokażcie mroźne krajobrazy

Źródło:
Kontakt24

Do pewnej rodziny z amerykańskiego stanu Wirginia zawitał niespodziewany gość. Do domu przez komin wleciała sowa, która usiadła na szczycie choinki. Jej przegonienie nie było łatwe.

Wleciała do domu i usiadła na choince. "Zobaczyłam wielką sowę"

Wleciała do domu i usiadła na choince. "Zobaczyłam wielką sowę"

Źródło:
cbsnews.com, nbcwashington.com
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najważniejszych wydarzeniach ze świata filmu i muzyki. W programie między innymi o filmie "Saint-Exupery. Zanim powstał Mały książę", który można już oglądać na dużym ekranie, a także o tytułach z szansą na nominacje do Oscara, które znalazły się na "krótkiej liście". Wspomniano też o specjalnym wyróżnieniu dla Toma Cruise'a.

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Źródło:
tvn24.pl