Studenci z Politechniki Wrocławskiej pracują nad samochodem, który do poruszania się po drogach nie potrzebuje kierowcy. Jurek, tak nazwali auto, sam rozpoznaje zakręty i steruje kołami, dodaje gazu i używa hamulca.
- Przed nami jeszcze długa droga, ale pojazd właściwie jest już gotowy. Jesteśmy po pierwszych testach. Prace są na dość zaawansowanym etapie - mówi Tomasz Godlewski, z Koła Naukowego Pojazdów i Robotów Mobilnych Politechniki Wrocławskiej.
Jak opowiada, auto potrafi już samodzielnie wykrywać zarysy drogi i rozpoznawać zakręty. Bez ingerencji kierowcy dodaje gazu, używa hamulca i sprzęgła.
Kolejne wyzwania
Studenci pracujący nad samochodem chcą jednak osiągnąć więcej.
- Planujemy, że Jurek będzie samodzielnie parkował i przejeżdżał przez skrzyżowania – mówi Godlewski.
Docelowo auto ma być wyposażone w nawigację satelitarną, a czujniki otoczenia oraz rozbudowany system sztucznej inteligencji mają sprawić, że pojazd sam rozpozna drogę, rozróżni znaki drogowe i innych uczestników ruchu. Zastosuje przy tym wszystkie zasady bezpieczeństwa i nie stworzy zagrożenia dla innych samochodów.
36 osób z różnych wydziałów
Inicjatorami projektu była grupa studentów Politechniki Wrocławskiej, członków Koła Naukowego Pojazdów i Robotów Mobilnych.
- Początkowo w pracach uczestniczyli głównie studenci z wydziału mechanicznego. Ale stopniowo dołączali do nas również inni. Teraz w pracach uczestniczy około 36 osób z różnych wydziałów i uczelni – tłumaczy Godlewski.
Studenci Politechniki Wrocławskiej chwalą się, że to pierwszy autonomiczny samochód w Polsce.
Nie jest to jednak jedyny innowacyjny pojazd, jaki stworzyli. W ubiegłym roku zbudowali pierwszy w Polsce samochód napędzany ciekłym azotem. CZYTAJ WIĘCEJ
Autor: khaw/dr/par/k / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: KN PiRM PWr