Gigantyczny pożar na nielegalnym składowisku, tysiące beczek w kilku innych miejscach. Koniec śledztwa

Źródło:
TVN24 Wrocław
Pożar składowiska odpadów w Jakubowie na Dolnym Śląsku. Film z drona
Pożar składowiska odpadów w Jakubowie na Dolnym Śląsku. Film z dronatvn24
wideo 2/11
Pożar składowiska odpadów w Jakubowie na Dolnym Śląsku. Film z dronatvn24

Sześć osób zostało oskarżonych w sprawie nielegalnego składowania odpadów w kilku miejscowościach na Dolnym Śląsku. Zarządcą wszystkich składowisk był według śledczych Jarosław G., który razem z ojcem i bratem stworzył z tego lukratywny biznes. Tysiące beczek wypełnionych łatwopalnymi substancjami stało bez żadnych zabezpieczeń na pełnym słońcu. W 2018 roku w Jakubowie, na jednym z takich składowisk, wybuchł potężny pożar.

Z ustaleń śledczych wynika, że początek sprawy sięga czerwca 2016 roku. Wówczas właściciel firmy budowlanej Janusz G. rozpoczął składowanie odpadów na dwóch wydzierżawionych działkach w Jakubowie. Mężczyzna wcześniej starał się w starostwie powiatowym w Polkowicach o pozwolenie na taką działalność. Odmówiono mu, ponieważ działki nie spełniały odpowiednich wymogów. Przedsiębiorca stwierdził jednak, że urzędnicza decyzja nie pokrzyżuje jego planów. Na zarządcę składowiska mianował swojego syna Jarosława G.

Urzędnicy rozkładają ręce

Na działki trafiało coraz więcej odpadów. Wśród nich były tzw. mausery - duże zbiorniki o pojemności 1000 litrów - oraz mniejsze beczki. A w nich farby, lakiery, rozpuszczalniki. Trudno ukryć przed organami państwowymi takie składowisko. Jeszcze w październiku 2016 roku sprawą zainteresował się Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Przeprowadzono kontrolę. Za składowanie odpadów bez zezwolenia nałożono na właściciela karę w wysokości 20 tysięcy złotych. Wójt gminy nakazał mu wywieźć odpady.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W INTERNECIE

Druga kontrola WIOŚ przeprowadzona została w grudniu 2017 roku. - Wykazała, że odpady nadal się tam znajdują. Co więcej, zostały przywiezione w znacznych ilościach nowe. O wynikach inspektorat ponownie poinformował wójta - mówił nam w 2018 roku Aleksander Filak, kierownik działu inspekcji WIOŚ w Legnicy.

Właściciel ponownie został zobowiązany do wywiezienia odpadów, ale tego nie zrobił. Wójt gminy tłumaczył, że jest bezsilny w tej walce.

- Maksymalna grzywna, jaką mogę nałożyć, to 10 tysięcy złotych. Została obniżona przez samorządowe kolegium do pięciu tysięcy, co i tak nie przynosi żadnego efektu. Zamierzeniem tego przedsiębiorcy, od samego początku, jest odebrać, przywieźć i zutylizować - przyznawał wójt Radwanic Paweł Piwko.

Przebadano całą okolicę pod kątem skażenia. Jak się okazało, skutkiem składowania odpadów w takich warunkach było obniżenie jakości wody, powietrza, powierzchni ziemi oraz zniszczenia w świecie roślinnym i zwierzęcym w znacznych rozmiarach.

Gigantyczny pożar

Odbijanie piłeczki między urzędnikami a osobami zarządzającymi składowiskiem trwało dobre dwa lata. Pojemniki z niebezpiecznymi substancjami piętrzyły się na wydzierżawionych działkach. Aż w końcu doszło do katastrofy ekologicznej.

24 lipca 2018 roku, około godziny 13.30 dwuhektarowe składowisko zaczęło się palić. Pod wpływem wysokiej temperatury pojemniki wypełnione łatwopalnymi cieczami zaczęły kolejno eksplodować. Ogromny ogień i jeszcze większe kłęby czarnego dymu zaczęły unosić się nad Jakubowem. Wszystko relacjonowaliśmy na antenie TVN24 i portalu TVN24.pl.

Płonie składowisko odpadów chemicznych
Płonie składowisko odpadów chemicznych24.07 | Ogniem objęty był pobliski las. W rejonie pożaru znajduje się też szyb Święty Jakub należący do koncernu KGHM Polska Miedź. tvn24

W kulminacyjnym momencie pożaru na miejscu pracowało ponad 240 strażaków z różnych jednostek. W akcję gaśniczą zaangażowano łącznie 78 pojazdów. Z powietrza zrzucały wodę samoloty. Ogniem zajął się okoliczny las. Ze znajdującego się w rejonie pożaru szybu Świętego Jakuba, należącego do KGHM, wywieziono 340 górników. Nad okolicznymi mieszkańcami wisiało widmo ewakuacji, jednak ostatecznie zostali wezwani tylko do zamknięcia okien i niewychodzenia z domu do chwili ugaszenia pożaru. Dogaszanie trwało jeszcze kilka kolejnych dni. Prawdziwe piekło.

Sprawą zajęła się prokuratura. Biegli stwierdzili, że w tym miejscu "istniał stan ciągłego zagrożenia pożarem i wybuchem, do którego ostatecznie doszło".

- Dokonane ustalenia w zakresie funkcjonowania składowiska, a w szczególności co do ilości, sposobu, rodzaju i charakteru składowanych odpadów, wyniki badań laboratoryjnych pobranych próbek oraz wnioski z opinii biegłych, dały podstawę do przyjęcia, że Janusz G. przez nielegalne składowanie znacznej ilości odpadów, w tym niebezpiecznych, o charakterze palnym, wybuchowym, na niezabezpieczonej nieruchomości, sprowadził w konsekwencji zdarzenie zagrażające życiu i zdrowiu wielu osób i mieniu w znacznych rozmiarach oraz skutkujące zniszczeniem w środowisku, które przybrało postać pożaru z towarzyszącymi mu eksplozjami - mówi Lidia Tkaczyszyn, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Legnicy.

Pożar składowiska odpadów w Jakubowie na Dolnym Śląsku. Film z drona
Pożar składowiska odpadów w Jakubowie na Dolnym Śląsku. Film z drona25.07 | Trwa dogaszanie pożaru składowiska odpadów w Jakubowie na Dolnym Śląsku. Planowane jest do godzin popołudniowych - poinformował w środę rano w rozmowie z TVN24 Sylwester Jatczak, komendant powiatowy straży pożarnej w Polkowicach. W tej chwili na miejscu są 43 jednostki straży pożarnej. Jak mówił, palił się obszar o powierzchni około dwóch hektarów, na których było nielegalne składowisko rozpuszczalników. tvn24

Beczki, wszędzie beczki

To jednak dopiero czubek góry lodowej. Śledczy ustalili, że od marca 2017 roku pojemniki z odpadami ze składowiska w Jakubowie wywożono na działkę należącą do krewnej rodziny G., przy ulicy Południowej w Głogowie. Historię tego składowiska można jak kalkę przyłożyć do tej opisywanej powyżej. Janusz G. ubiegał się u głogowskiego starosty o pozwolenie na zbieranie odpadów, ale takiej zgody nie otrzymał. I w tym przypadku całą logistyką zajmował się jego syn Jarosław G.

Nawet wdrażane procedury były podobne - kontrole WIOŚ, nakładane kary, samorządowe nakazy usunięcia odpadów, do których właściciel składowiska się nie stosował. Dane podawane przez prokuraturę są zatrważające. W maju 2017 roku dokonano przeszukania posesji. Znajdowało się tam wówczas 3 mln 400 tys. litrów różnego rodzaju substancji ropopochodnych, farb, czy rozpuszczalników. Większość pojemników było rozszczelnionych, w związku z czym ciecze wydostawały się na zewnątrz. Odpady razem z deszczówką przedostawały się do studni burzowych, które z kolei odprowadzają wodę do Odry.

- Jak wynika z opinii biegłego z zakresu ochrony środowiska, składowanie odpadów w takich warunkach w okresie od 2017 do 2019 roku mogło spowodować istotne obniżenie jakości środowiska oraz zagrażać życiu i zdrowiu człowieka poprzez emisję do powietrza szkodliwych gazów. Ponadto składując w opisany sposób i podanej ilości odpady przy ich właściwości chemicznej, w szczególności wysokim stopniu palności oraz zdolności tworzenia mieszanin wybuchowych, z naruszeniem przepisów o ochronie przeciwpożarowej, oskarżony Janusz G. sprowadził bezpośrednie niebezpieczeństwo pożaru lub eksplozji materiałów wybuchowych, zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób oraz mieniu w znacznych rozmiarach - wymienia Tkaczyszyn.

Byliśmy w tamtym miejscu w lipcu 2018 roku. Naszemu operatorowi udało się wspiąć i przełożyć kamerę nad wysokim murem zwieńczonym drutem kolczastym. Teren po brzegi wypełniony był dokładnie takimi samymi beczkami, jakie płonęły na składowisku w Jakubowie. Wszystkie pojemniki wystawione na pełne słońce.

Nielegalne składowisko w Głogowie
Nielegalne składowisko w Głogowie25.07 | Strażacy nie zdążyli jeszcze do końca ugasić palącego się składowiska odpadów w Jakubowie, a policja już poinformowała o zatrzymaniu czterech osób. - Sprawdzamy, czy te osoby mogą mieć związek z pożarem - mówi rzecznik polkowickiej policji.TVN24 Wrocław

"Czynności operacyjne" policji, a w tym m.in. obserwacja ciężarówek przewożących beczki, doprowadziły do odkrycia jeszcze dwóch mniejszych składowisk.

Pierwsze z nich ulokowane było w Przychowej. Na gorącym uczynku zatrzymano Łukasza G. - drugiego syna Janusza G. i brata Jarosława G., który kierował transportem, a także kierowcę samochodu oraz mężczyznę dokonującego wyładunku odpadów. Składowisko znajdowało się na posesji w centralnej części miejscowości, otoczone było domami mieszkańców. Ujawniono tam prawie 140 mauserów z niebezpiecznymi odpadami.

Drugie nielegalne składowisko - ponad 100 pojemników - znajdowało się w gospodarstwie rolnym w miejscowości Cieszyny.

Sześciu oskarżonych

Z ustaleń śledczych wynika, że za każdym nielegalnym składowiskiem stał Jarosław G. Został on oskarżony o popełnienie przestępstw: składowania i transportu odpadów, w tym odpadów niebezpiecznych, bez wymaganego pozwolenia, wbrew przepisom ustawy o odpadach oraz przepisom przeciwpożarowym, zanieczyszczenia odpadami wody, powietrza i powierzchni ziemi w znacznych rozmiarach oraz sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa pożaru lub eksplozji materiałów wybuchowych i łatwopalnych, a także sprowadzenia pożaru składowiska odpadów w Jakubowie.

Łukasz G., Jerzy K. i Marek N. zostali oskarżeni o dokonanie 3 września 2019 roku wspólnie i w porozumieniu z Jarosławem G. transportu i wyładunku na nielegalnym składowisku odpadów niebezpiecznych i w ten sposób sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa pożaru lub eksplozji materiałów wybuchowych i łatwopalnych.

Daniel B. jest oskarżony o składowanie wspólnie i w porozumieniu z Jarosławem G. w Przychowej - bez wymaganego pozwolenia -odpadów, w tym niebezpiecznych, wbrew przepisom ustawy o odpadach, czym sprowadził bezpośrednie niebezpieczeństwo pożaru lub eksplozji materiałów wybuchowych i łatwopalnych.

Konrada K. oskarżono o składowanie w Cieszynach wspólnie i w porozumieniu z Jarosławem G. - bez wymaganego pozwolenia -odpadów, w tym niebezpiecznych, wbrew przepisom ustawy o odpadach.

Materiały w sprawie Janusza G. wyłączono do odrębnego postępowania. Śledztwo jest w toku.

Na poczet kar i roszczeń o naprawienie szkody prokurator zabezpieczył nieruchomości i samochody należące do Jarosława G. o wartości 860 tys. złotych. Grozi mu do 10 lat więzienia. Pozostałym oskarżonym grozi do 8 lat więzienia.

Autorka/Autor:ib

Źródło: TVN24 Wrocław

Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław

Pozostałe wiadomości

Prezydent Francji Emmanuel Macron w przemówieniu na Sorbonie w Paryżu zaapelował w czwartek o silniejszą, bardziej zintegrowaną obronę europejską. Biorąc pod uwagę aktualne zagrożenia militarne, gospodarcze i handlowe, ocenił, że "istnieje ryzyko, że nasza Europa może umrzeć".

Macron: istnieje ryzyko, że Europa może umrzeć

Macron: istnieje ryzyko, że Europa może umrzeć

Źródło:
Reuters

Premier Donald Tusk ma zapalenie płuc. W najbliższych dniach ograniczy aktywność publiczną - przekazało Centrum Informacyjne Rządu.

Donald Tusk ma zapalenie płuc. Komunikat rządu i wpis premiera

Donald Tusk ma zapalenie płuc. Komunikat rządu i wpis premiera

Źródło:
tvn24.pl

Premier Donald Tusk poinformował w czwartek, że rekonstrukcja rządu jest planowana na 10 maja. "A jeszcze dziś ogłoszenie planu pomocy dla rolników" - napisał w mediach społecznościowych.

Jest data rekonstrukcji rządu

Jest data rekonstrukcji rządu

Źródło:
PAP, tvn24.pl, TVN24

Orlen w piątek uruchomi majówkową promocję na tankowanie. Z obniżek, wynoszących nawet 40 groszy na litrze, będą mogli skorzystać uczestnicy programu lojalnościowego. Będzie obowiązywał limit pojedynczego tankowania w promocyjnej cenie.

Orlen obniży ceny paliw, ale nie dla wszystkich

Orlen obniży ceny paliw, ale nie dla wszystkich

Źródło:
tvn24.pl

Ministerstwo Infrastruktury szykuje zmiany w badaniach technicznych pojazdów. Projekt rozporządzenia w tej sprawie przewiduje, że część z nich będzie mogło być przeprowadzane poza stacją kontroli. Dotyczy to między innymi ciągników rolniczych. Zmiany mają wejść w życie od początku czerwca 2024 roku.

Zmiany w badaniach technicznych. Mają objąć około 2 milionów pojazdów

Zmiany w badaniach technicznych. Mają objąć około 2 milionów pojazdów

Źródło:
tvn24.pl

W Kazimierzu (woj. pomorskie) odkryto niewybuch prawdopodobnie pochodzący z II wojny światowej. Na czas działań saperów ewakuowano mieszkańców okolicznych miejscowości i uczniów pobliskiej szkoły.

Znaleziono niewybuch ważący pół tony. Ewakuacja mieszkańców

Znaleziono niewybuch ważący pół tony. Ewakuacja mieszkańców

Źródło:
PAP

Ksiądz pełniący posługę w jednej z warszawskich parafii został zatrzymany przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Duchowny usłyszał zarzuty, jest podejrzany o oszustwa podatkowe oraz przywłaszczenie pieniędzy pochodzących z darowizn. Straty Skarbu Państwa mogły wynieść ponad pięć milionów złotych.

Ksiądz z warszawskiej parafii zatrzymany przez CBA

Ksiądz z warszawskiej parafii zatrzymany przez CBA

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W związku z oskarżeniami korupcyjnymi kierowanymi pod adresem jego żony premier Hiszpanii Pedro Sanchez tymczasowo zawiesił wykonywanie wszystkich swoich obowiązków. Jego decyzja sprawiła, że "wszyscy zaczęli się zastanawiać, kim jest" Begona Gomez.

Przez żonę premier Hiszpanii rozważa rezygnację. "Wszyscy zaczęli się zastanawiać", kim jest Begona Gomez

Przez żonę premier Hiszpanii rozważa rezygnację. "Wszyscy zaczęli się zastanawiać", kim jest Begona Gomez

Źródło:
Diario AS, El Confidencial, El Munod, Heraldo, Mujer Hoy, TVN24.pl

Policjanci z Gniezna zatrzymali kierującą, która omal nie staranowała pieszego prowadzącego rower przez przejście dla pieszych. 46-latka została ukarana mandatem w wysokości 1500 złotych i 15 punktami karnymi.

Prawie staranowała pieszego i to na oczach policjantów. Nagranie z radiowozu

Prawie staranowała pieszego i to na oczach policjantów. Nagranie z radiowozu

Źródło:
tvn24.pl

Minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski napisał w mediach społecznościowych, że padł ofiarą oszustwa przy zakupie samochodu. "Okazało się, że auto, które legalnie kupiłem za 100 tysięcy złotych ma swojego 'bliźniaka' we Francji, a mi sprzedano podrobioną w Polsce wersję" - przekazał. Jego samochód został zajęty przez służby. "Nie odpuszczę. Będą pozwy i roszczenia" - podkreślił i zapowiedział, że "postara się o zmiany legislacyjne".

Wicepremier Gawkowski padł ofiarą oszustwa, kupił "bliźniaka". "Nie odpuszczę"

Wicepremier Gawkowski padł ofiarą oszustwa, kupił "bliźniaka". "Nie odpuszczę"

Źródło:
tvn24.pl

Zapewnienie Polsce bezpieczeństwa, silnej pozycji w Unii Europejskiej i odbudowa apolitycznej służby zagranicznej - o tych zadaniach dla polskiej polityki zagranicznej mówił w Sejmie szef MSZ Radosław Sikorski. Podkreślał, że Niemcy i Francja są naszymi "najważniejszymi partnerami w Unii Europejskiej", a utrzymanie wszechstronnego wsparcia Unii Europejskiej dla niepodległości Ukrainy będzie "priorytetem polityki europejskiej rządu". Przedstawiamy najważniejsze punkty wystąpienia szefa MSZ.

Ukraina, USA, Niemcy, Rosja. Szef MSZ o zadaniach dla polskiej polityki zagranicznej

Ukraina, USA, Niemcy, Rosja. Szef MSZ o zadaniach dla polskiej polityki zagranicznej

Źródło:
PAP

Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski przedstawił w Sejmie informację o zadaniach polskiej polityki zagranicznej na 2024 rok. Mówił o bezpieczeństwie państwa, sojuszu z USA i integracji europejskiej, a także rosyjskim imperializmie i pomocy Ukrainie. Polska doświadcza ataku hybrydowego - podkreślił. Po jego wystąpieniu na konferencji prasowej pojawił się Andrzej Duda. Prezydent powiedział, że jest "zażenowany" przemówieniem Sikorskiego. Równocześnie chwalił osiem lat polityki Prawa i Sprawiedliwości. W Sejmie trwa debata po wystąpieniu szefa dyplomacji. relacja w tvn24.pl.

Szef MSZ o "strategicznych celach", prezydent "zażenowany". Teraz debata

Szef MSZ o "strategicznych celach", prezydent "zażenowany". Teraz debata

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

W wystąpieniu ministra Radosława Sikorskiego znalazło się wiele kłamstw i manipulacji - oświadczył w czwartek prezydent Andrzej Duda, komentując expose szefa MSZ w Sejmie. Powiedział, że niektóre wypowiedzi szefa polskiej dyplomacji wzbudziły jego niesmak. Równocześnie chwalił ostatnie lata rządów Prawa i Sprawiedliwości i politykę zagraniczną środowiska, z którego się wywodzi.

Prezydent chwalił PiS. W wystąpieniu Sikorskiego usłyszał "wiele żenujących stwierdzeń"

Prezydent chwalił PiS. W wystąpieniu Sikorskiego usłyszał "wiele żenujących stwierdzeń"

Źródło:
TVN24

W trakcie wystąpienia ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego w Sejmie marszałek Szymon Hołownia upomniał posłów PiS Szymona Szynkowskiego vel Sęka i Pawła Jabłońskiego. Zaapelował do nich o "powstrzymanie się od jałowych prób zagłuszania pana ministra".

Hołownia przerwał Sikorskiemu i ostro upomniał posłów PiS

Hołownia przerwał Sikorskiemu i ostro upomniał posłów PiS

Źródło:
TVN24

Kalendarz szczepień, stosowany w Polsce od dziesięcioleci, kojarzony jest głównie z dziećmi. To błąd - wskazują epidemiolodzy. - Obecnie wiemy, że szczepienia dorosłych są tak samo ważne, jak szczepienia dzieci - wyjaśnia dr hab. Ewa Augustynowicz z Zakładu Epidemiologii, Chorób Zakaźnych i Nadzoru NIZP-PIB.

Kalendarz szczepień dla dorosłych. Sprawdź, czy nie powinieneś się zaszczepić

Kalendarz szczepień dla dorosłych. Sprawdź, czy nie powinieneś się zaszczepić

Źródło:
PAP

Ze wszystkich chorób Polacy najbardziej boją się nowotworów złośliwych. Mimo to nie korzystają ze szczepionek przeciw HPV, które chronią przed różnymi rodzajami raka - podkreślają eksperci. Jedynie pięć procent dorosłych jest zaszczepionych przeciw temu wirusowi.

Szczepionka przeciw HPV. Eksperci: chroni przed nowotworami, ale Polacy z niej nie korzystają

Szczepionka przeciw HPV. Eksperci: chroni przed nowotworami, ale Polacy z niej nie korzystają

Źródło:
PAP

Gdzie jest burza? W czwartek 25.04 po południu nad Polską pojawiają się wyładowania atmosferyczne. Wiatr w porywach rozpędza się do 70 kilometrów na godzinę. Sprawdź, gdzie jest burza, i śledź aktualną sytuację pogodową w kraju na tvnmeteo.pl.

Gdzie jest burza? Grzmi, pada i mocno wieje

Gdzie jest burza? Grzmi, pada i mocno wieje

Źródło:
tvnmeteo.pl

Osoby, które podczas wideorozmów patrzą na siebie samych na ekranie komputera czy telefonu, są bardziej zmęczone niż osoby, które tego nie robią, twierdzą irlandzcy naukowcy. Ich zdaniem sytuacja wygląda podobnie w przypadku zarówno kobiet, jak i mężczyzn.

Nie patrz na siebie podczas wideorozmowy. Oto powód

Nie patrz na siebie podczas wideorozmowy. Oto powód

Źródło:
universityofgalway.ie

Znikające ampułki z lekami narkotycznymi, lekarz, który aplikuje sobie lekarstwa do kroplówki w czasie przyjmowania pacjentów, fałszowanie dokumentacji. Według relacji naszych informatorów, do takich nieprawidłowości miało dochodzić w Szpitalu Specjalistycznym im. Stefana Żeromskiego w Krakowie. Sprawą zajęła się krakowska prokuratura, która wzywa na świadków pracowników szpitala w sprawie z Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Dziennikarz Mateusz Kudła dotarł do nagrania monitoringu, na którym widać lekarza z podpiętą do ramienia kroplówką.

"Skoczysz mi po ampułeczki?". Co brał lekarz na dyżurze?

"Skoczysz mi po ampułeczki?". Co brał lekarz na dyżurze?

Źródło:
TVN24

Afrykański pomór świń (ASF) zabił warchlaki, których truchła przed kilkoma dniami odnaleźli mieszkańcy gdyńskich Karwin. Sekcja martwych zwierząt wykluczyła otrucie, które początkowo było brane pod uwagę. Jeszcze dziś w Gdyni odbędzie się zebranie sztabu kryzysowego z udziałem lekarza weterynarii i służb miejskich.

Mieszkańcy sądzili, że dziki otruto. Wiadomo już, co je zabiło

Mieszkańcy sądzili, że dziki otruto. Wiadomo już, co je zabiło

Źródło:
TVN24, PAP

Brytyjski dziennik "The Telegraph" poleca pięć miast w Europie jako atrakcyjne, a zarazem "najtańsze na wypoczynek". Wśród nich jest m.in. Gdańsk. Zdaniem dziennikarzy gazety polskie miasto oferuje wiele możliwości, a wciąż pozostaje nieodkryte dla wielu europejskich turystów.

Dokąd na długi weekend? Polskie miasto wśród polecanych "najtańszych w Europie"

Dokąd na długi weekend? Polskie miasto wśród polecanych "najtańszych w Europie"

Źródło:
The Telegraph

Prezeska Fundacji Grand Press Weronika Mirowska apeluje o ustawowe zmiany, "które odbiorą nadmierną władzę" przewodniczącemu Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji. Szefem KRRiT jest Maciej Świrski. "Obecny przewodniczący jest człowiekiem pozbawionym umiejętności koncyliacyjnych, kieruje się osobistymi przekonaniami i uprzedzeniami, zarządza kierowaną przez siebie instytucją jednoosobowo i jest pod wpływem polityków partii, której od lat sprzyja" - czytamy w piśmie prezeski Fundacji Grand Press. Mirowska zwróciła się z wnioskiem w sprawie zmian do Rzecznika Praw Obywatelskich Marcina Wiącka. 

"Niekompetentny i pozbawiony dobrej woli urzędnik". Apel o "odebranie nadmiernej władzy"

"Niekompetentny i pozbawiony dobrej woli urzędnik". Apel o "odebranie nadmiernej władzy"

Źródło:
tvn24.pl

Apple straciło koronę największego sprzedawcy smartfonów w Chinach w pierwszym kwartale 2024 roku. Jak wynika z danych firmy badawczej IDC dostawy smartfonów tej firmy spadły o 6,6 procent w porównaniu z analogicznym okresem w 2023 roku. Analitycy wskazują, że to wynik intensywnej konkurencji.

Apple spada z pierwszego miejsca na kluczowym rynku

Apple spada z pierwszego miejsca na kluczowym rynku

Źródło:
Reuters

Wszyscy zwracają się do mnie Luna, a jak ktoś mówi Ola, to już nawet nie bardzo reaguję - przyznała w rozmowie z "Forbesem" Aleksandra Wielgomas, zapowiadając, że planuje zmienić imię. Wokalistka będzie reprezentowała Polskę na tegorocznej Eurowizji.

Luna zmienia imię. "Złożę wniosek po Eurowizji"

Luna zmienia imię. "Złożę wniosek po Eurowizji"

Źródło:
Forbes, tvn24.pl

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji (KRRiT) Maciej Świrski nałożył w ostatnim czasie kary na TVN24 oraz TOK FM, które zostały wyegzekwowane od spółek pomimo wniesienia odwołania od decyzji przewodniczącego. "Nie może przewodniczący KRRiT, prezes Orlenu czy dowolny wójt lub burmistrz stawiać się w roli nadredaktora, mówiącego niezależnym redakcjom co wolno, a czego nie" - napisała w oświadczeniu Rada Wydawców Stowarzyszenia Gazet Lokalnych.

"Nie może stawiać się w roli nadredaktora"

"Nie może stawiać się w roli nadredaktora"

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24