Kiedyś biedota i gruźlicy, dziś artyści i rzemieślnicy. Tak zmieniało się Nadodrze

Ul. Łokietka na początku XX wieku. Dziś nazywana "Bramą do Nadodrza"fotopolska.eu

Nadodrze w granicach Wrocławia jest od 207 lat. Od początku było miejscem ostrych kontrastów: bogacze zakładali tu swoje ogrody, a biedota trafiała do przytułku albo szpitala gruźliczego. Na początku XX wieku Nadodrze zdominowali ubodzy robotnicy, ale po niej było pierwszym przystankiem przesiedleńców. Mieszkańcy wspominają, że po 1945 roku można tu było zaopatrzyć się i w krowę, i w pierścionek dla ukochanej.

Wrocławskie Nadodrze to wciąż kraina kontrastów. Obok odnowionych kamienic, odświeżonych podwórek i lśniących nowością plomb wciąż można znaleźć tu zaniedbane zaułki i domy noszące ślady po kulach z II wojny światowej. Niektórzy twierdzą, że czas się tu zatrzymał. Wśród nich są m.in. filmowcy z reżyserem Stevenem Spielbergiem na czele, który pod koniec ubiegłego roku pojawił się na nadodrzańskich uliczkach. Jak dawniej wyglądało to miejsce?

Dzisiejsza ul. Drobnera na początku XX wieku fotopolska.eu

Miejsce dla bogaczy

- We wczesnym średniowieczu było to miejsce praktycznie niezagospodarowane. Ze względu na bliskość rzeki teren był trudny, bardzo podmokły, osiedlanie się było utrudnione – wyjaśnia Halina Okólska, kustosz Muzeum Miejskiego Wrocławia.

Międzywojenne Nadodrze z lotu ptakafotopolska.eu

W XIV wieku powstał tu szpital dla kobiet trędowatych i przytułek dla biednej ludności. W tym czasie duża część Przedmieścia Odrzańskiego była własnością kościelną. Jednak działki w tym miejscu były też obiektem pożądania zamożnych mieszkańców miasta.

– Wielu najbogatszych mieszczan miało tu swoje ogrody i letnie posiadłości. Jednak prawdziwy rozwój nastąpił dopiero na początku XIX wieku, gdy po wyburzeniu miejskich fortyfikacji Nadodrze włączono w granice Wrocławia – mówi Okólska. I wylicza, że właśnie wtedy jak grzyby po deszczu zaczęły tu wyrastać kolejne kamienice i kościoły. Zakładano też zielone skwery i place. Na parterach domów swoje usługi oferowali rzemieślnicy. Jednak Nadodrze w tym czasie było skupiskiem ubogich robotników. Ich status miał zmienić dworzec, który stał się impulsem do rozwoju tej części miasta.

Amatorzy piwa przed jedną z nadodrzańskich restauracji na początku XX wiekufotopolska.eu

Piwo, balony i pociągi

Znalazło się tu też miejsce dla przemysłu: browaru i zakładów ceramicznych. Przy dzisiejszej ul. Trzebnickiej uruchomiono trzecią w mieście gazownię. Obok znajdowało się lądowisko dla balonów. Tu gazem napełniano m.in. balony Śląskiego Towarzystwa Lotów Statkami Powietrznymi.

Dawne lądowisko balonowe przy ul. Trzebnickiejfotopolska.eu

Tu, przy dzisiejszym pl. Staszica, swoją główną stację miała kolejka wąskotorowa nazywana "Pędzącym Rolandem".

Mieszkania pełne niemieckich pamiątek

Działania wojenne i oblężenie miasta przez Armię Czerwoną oszczędziło ten rejon. Po ogłoszeniu kapitulacji Breslau i zakończeniu wojny w mieście pojawili się nowi mieszkańcy. Na tutejszym dworcu kolejowym zatrzymywała się fala pociągów, głównie z Polakami z Kresów Wschodnich.

Plac św. Macieja i Dworzec Nadodrze na pocztówce z przełomu XIX i XX wiekufotopolska.eu

Stąd ludzie szli do niezniszczonych niemieckich domostw, pełnych sprzętu niezabranego przez byłych mieszkańców. Mieszkania były systematycznie opuszczane przez Niemców.

- Jedna z dawnych mieszkanek Breslau wspominała moment w którym kazano wyrzucać wyposażenie mieszkania na bruk. Najbardziej bolesne dla niej, jako małej dziewczynki, było wtedy pozbycie się zabawek - opowiada Roman Płatek, prezes Stowarzyszenia Przyjaciół Nadodrza, który wraz z seniorami realizował projekt "Nadodrze z Pamięci".

Jednak polscy przybysze znajdowali tu wszystko co było im w tym czasie niezbędne do życia: meble, naczynia, ubrania, a nawet pianina. Okólska przypomina, że dla tych którzy czekali na przydział mieszkań na Nadodrzu zorganizowano ośrodek z łóżkami i stołówką.

Miejsce pierwszych razów

Także tu, w trzech kamienicach przy dzisiejszej ul. Poniatowskiego, urzędowały pierwsze polskie władze Wrocławia. Jak podkreśla Płatek ta część miasta była pełna debiutów.

- Tu zaczął działać pierwszy hotel, pierwsza restauracja, pierwsza redakcja gazety i pierwszy komisariat policji - zaznacza mężczyzna.

Swoją siedzibę miała tu też straż pożarna. - Mój ojciec był komendantem w jednostce przy ul. Ołbińskiej. Tylko tu były działające poniemieckie pojazdy i drabina - wspomina Jerzy Sznerch, wrocławski radny miejski, który od urodzenia mieszka właśnie na Nadodrzu. Swoją pierwszą placówkę ulokowała tu polska poczta.

Zabawy w ruinach

Chociaż Nadodrze ocalało to i tu można było natknąć się na gruzy. Wśród nich bawiły się dzieci, a bunkry i przejścia podziemne były dla nich placem zabaw.

– Najciekawszy dla nas był bunkier przy ul. Słowiańskiej. Wprawdzie był częściowo zamurowany, ale to nam nie przeszkadzało. Radziliśmy sobie. Bawiliśmy się też w gruzach zawalonego bunkra na Wzgórzu Słowiańskim, stąd przejście podziemne prowadziło do dworca, ale było zalane – wspomina Sznerch. Jeszcze wiele lat po wojnie na podwórkach między kwartałami ulic można było znaleźć ukryte wojenne pozostałości.

Podobnie jak w innych częściach miasta również tu było niebezpiecznie.

- Pierwsi mieszkańcy opowiadali o słyszanych strzałach, w ruinach czasem kryli się szabrownicy. Na noc lepiej było zamykać bramę - twierdzi Płatek. Jednak zaznacza, że właśnie wtedy między ludźmi zawiązywały się przyjaźnie i sąsiedzkie więzi na całe życie. - Życzliwość ludzka była olbrzymia. Czasy były ciężkie, każdy sobie pomagał. Trzeba było sobie radzić i być przedsiębiorczym - mówi mężczyzna. I na dowód przytacza wspomnienie swojej matki o koniu, który padł na dzisiejszej ul. św. Wincentego. Zanim na miejsce przyjechały odpowiednie służby mieszkańcy Nadodrza zdążyli rozebrać konia na mięso.

Niektórzy Niemcy nie opuścili swoich nadodrzańskich kamienic. - To była ciekawa sytuacja. Zostało tu wielu autochtonów. Ciężko było im się dostosować, nie znali polskiego, a Polacy byli nastawieni raczej antyniemieckiego. Z Niemcami raczej się nie bawiło - przypomina Sznerch.

Jedna z kamienic na ul. Jedności Narodowej - 1962 rokfotopolska.eu

"Jak zakupy to tylko tu"

Po wojnie ta część miasta szybko zaczęła zapełniać się zakładami rzemieślników, kawiarenkami i maleńkimi sklepikami. Buty u najlepszych szewców naprawiało się tylko tu. Najpiękniejsze parasolki można było dostać ponoć tylko na Nadodrzu.

- To było takie ówczesne centrum handlowe. Nadodrze było synonimem zakupów. Obok pl. Strzeleckiego, na tzw. pl. Gołębim, można było kupić wszystko od pierścionka dla dziewczyny przez sery po konia i krowę - opowiada Sznerch. I dodaje, że niedzielne targi nazywano "Częstochową", bo wtedy na targu można było kupić medaliki i świecidełka. Z kolei na dzisiejszej ul. Jedności Narodowej rządzili przede wszystkim krawcy. - Wszystko można było uszyć tu na miarę. Koszule, garnitury, a nawet kobiece gorsety. Porządne jeansy do dostania były tylko tutaj - wylicza wieloletni mieszkaniec Nadodrza.

Obok działały przytulne kawiarenki, m.in. Koliber. Niedaleko do 1967 roku mieszkała polska piosenkarka Anna German.

Nadodrze w 1962 roku fotopolska.eu

Tu rządzą rzemieślnicy

Według mieszkańców do lat 90. Nadodrze było oazą spokoju. Dopiero później uznano je za niebezpieczne i zaniedbane. Dlaczego?

- Mówi się, że gdy Trójkąt Bermudzki zaczął być rewitalizowany to wielu jego mieszkańców zostało przeniesionych na Nadodrze. Może nie do końca się tu wpasowali - zastanawiają się tubylcy. I dodają, że miejsce w którym mieszkają zostało "dobite" przez powódź w 1997 roku.

Powódź tysiąclecia na ulicach Nadodrzafotopolska.eu

Jednak kilka lat temu stolica Dolnego Śląska zaczęła przechodzić kolejną metamorfozę. W szare, przybrudzone ulicznym pyłem i nie wytrzymujące walki z upływającym czasem kamienice tchnięto nowe życie. Zazieleniono skwery, odnowiono parki i wybrukowano podwórka. Otwarto ośrodki zajmujące się edukacją i integracją mieszkańców.

Jedna z nadodrzańskich uliczek w 2006 roku fotopolska.eu

- Stwarza się miejsca dla galerii artystycznych. Ułatwia pracę rzemieślnikom, których wciąż wielu działa na Nadodrzu. Działa tu Infopunkt, który mobilizuje kulturalnie - mówi Okólska.

Ta część Wrocławia przez niektórych nazywana jest zagłębiem unikatowych zawodów. Wielu właścicieli kameralnych zakładów kontynuuje rodzinne tradycje. Działa tu portrecista, zakład produkujący pierzyny, szklarze, złotnicy czy mężczyzna oprawiający obrazy.

****

Fotografie wrocławskiego Nadodrza pochodzą ze strony Fotopolska.

Autor: Tamara Barriga / Źródło: TVN24 Wrocław

Źródło zdjęcia głównego: fotopolska.eu

Pozostałe wiadomości

Premier Węgier Viktor Orban nie po raz pierwszy realizuje skrupulatnie politykę Władimira Putina w Unii Europejskiej, ponieważ uderza w fundamenty wspólnoty - ocenił w "Kawie na ławę" w TVN24 europoseł PSL Krzysztof Hetman, komentując kwestię azylu politycznego dla posła PiS Marcina Romanowskiego. Europoseł Konfederacji Stanisław Tyszka mówił, o "zdziecinnieniu polskiej polityki, która sprowadza się do relacji interpersonalnych w tym przypadku między Tuskiem a Orbanem, którzy byli kiedyś kumplami, pokłócili się w tym momencie i robią sobie na złość".

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

Źródło:
TVN24, PAP

Niezwykle ciepła grudniowa aura właśnie dobiegła końca. Czego możemy się spodziewać w święta Bożego Narodzenia i w sylwestra? Sprawdź długoterminową prognozę temperatury na 16 dni, przygotowaną przez prezentera i synoptyka tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Źródło:
tvnmeteo.pl

Sieć Action poinformowała o wycofaniu ze sprzedaży pudru dla dzieci Nuagé oraz zestawu do karmienia lalek. Jak zaapelowano w komunikacie, "w przypadku zakupu wskazanych artykułów należy natychmiast zaprzestać ich używania i zwrócić do sklepu".

Duża sieć wycofuje dwa produkty

Duża sieć wycofuje dwa produkty

Źródło:
tvn24.pl

Sprawca piątkowego ataku w Magdeburgu, w wyniku którego zginęło pięć osób, a ponad 200 zostało rannych, został oskarżony o popełnienia morderstwa i usiłowania zabójstwa - poinformowała w niedzielę niemiecka policja. Niemiecki Federalny Urząd do spraw Migracji i Uchodźców przekazał, że otrzymał ostrzeżenie o pochodzącym z Arabii Saudyjskiej mężczyźnie już pod koniec lata 2023 roku za pośrednictwem mediów społecznościowych. W wyniku zamachu zginął 9-letni chłopiec oraz cztery kobiety w wieku od 45 do 75 lat.

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Źródło:
PAP, Reuters

Posłanka Magdalena Filiks z KO napisała, że "w Szczecinie i w Gdańsku i wielu innych miejscach doszło w ostatnich latach do takich sytuacji" jak w piątek w Magdeburgu, gdzie w wyniku zamachu i wjechanie autem w tłum zginęło pięć osób, a rannych zostało ponad 200. Tyle że, wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku miały zupełnie inny charakter.

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Źródło:
Konkret24

Śmigłowiec pogotowania ratunkowego uderzył w szpital i roztrzaskał się o ziemię. Zginęły cztery osoby. Do tragedii doszło w niedzielę w południowo-zachodniej Turcji.

Śmigłowiec uderzył w szpital. Są ofiary śmiertelne

Śmigłowiec uderzył w szpital. Są ofiary śmiertelne

Źródło:
Reuters

Agencja Reutera opublikowała nagranie, pokazujące moment uderzenia drona w 37-piętrowy wieżowiec w rosyjskim Kazaniu. Wideo pochodzi z portali społecznościowych. Według strony ukraińskiej, bezzałogowiec uderzył w budynek w wyniku działania rosyjskiego systemu walki radioelektronicznej i obrony powietrznej.

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Źródło:
NV, Tatar-Inform, Kommiersant, tvn24.pl

75-letni mężczyzna strzelił z broni do znajomej siedzącej w aucie na jednej z ulic Przemyśla (woj. podkarpackie). Kobieta z raną postrzałową głowy trafiła do szpitala. Mężczyzna prawdopodobnie usłyszy zarzut usiłowania zabójstwa.

75-latek strzelił do znajomej siedzącej w aucie, trafił ją w głowę

75-latek strzelił do znajomej siedzącej w aucie, trafił ją w głowę

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Przez pół wieku przepisy chroniły wilki na naszym kontynencie, teraz znów będzie można do nich strzelać. Ale póki co - nie w Polsce. Komisja Europejska uchyliła wprawdzie furtkę do polowań na wilki, ale polski rząd deklaruje, że nie zamierza na razie z niej korzystać. Na ten moment więc wilk pozostaje w naszym kraju zwierzęciem pod ścisłą ochroną.

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

Źródło:
tvn24.pl

Przeniósł nie tylko stolicę z Krakowa do Warszawy, ale też stolicę Puszczy Białowieskiej ze starej do nowej Białowieży. Mowa o królu Zygmuncie III Wazie, który wybudował zapomniany dziś dwór myśliwski, po którym jedyną pamiątką są rosnące w jego miejscu dęby. Archeolodzy odkryli właśnie XVI-, XVII- i XVIII-wieczne cegły, które były częścią fundamentów jednego z budynków wchodzących w skład założenia dworskiego.  

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Źródło:
tvn24.pl

W Kraju Zabajkalskim w Rosji w niedzielę zderzyły się dwa pociągi towarowe. Wykoleiły się 42 wagony z węglem - podała Prokuratura do spraw Transportu Wschodniosyberyjskiego. Przyczyny zdarzenia są wyjaśniane.

Zderzenie pociągów towarowych w Rosji

Zderzenie pociągów towarowych w Rosji

Źródło:
Interfax, tvn24.pl

Niemal miliard dolarów będzie można wygrać we wtorkowym losowaniu amerykańskiej loterii Mega Millions - podał portal stacji CNN. Wyjaśnił też, że to efekt kilkumiesięcznej kumulacji.

Potężna kumulacja. "Najbardziej niezwykły rok"

Potężna kumulacja. "Najbardziej niezwykły rok"

Źródło:
CNN, tvn24.pl

Za pracę w niedzielę i święta pracownikowi przysługuje dzień wolny lub dodatek do wynagrodzenia w wysokości 100 procent za każdą godzinę pracy - podkreśliła radca prawny doktor Monika Wieczorek. Wskazała też, że w niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.

Dzień wolny lub dodatek do pensji. Wyjątki w Kodeksie pracy

Dzień wolny lub dodatek do pensji. Wyjątki w Kodeksie pracy

Źródło:
PAP
Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Problemy z kręgosłupem wśród dzieci podzieliłbym na dwie grupy. Z jednej strony mówimy o nieprawidłowej pozycji, przebywaniu przez długi czas przed komputerem, nabywaniu wad postawy. Z drugiej mamy niemałą grupę osób, które zgłaszają się z dolegliwościami bólowymi, co może wiązać się z nieprawidłowym ruchem, z jego nadmiarem - mówił w TVN24 lekarz Łukasz Antolak, specjalista ortopedii i traumatologii kręgosłupa. Wskazał, że "zdarza się, że dochodzi do złamania zmęczeniowego kręgu".

"Mamy epidemię problemów z kręgosłupem, również u dzieci"

"Mamy epidemię problemów z kręgosłupem, również u dzieci"

Źródło:
TVN24

IMGW wydał alarmy pierwszego stopnia przed intensywnymi opadami śniegu. Obowiązują też ostrzeżenia przed silny wiatrem, który w porywach może rozpędzać się do 70 kilometrów na godzinę. Sprawdź, gdzie należy uważać.

Obfite opady śniegu i porywisty wiatr. Uważajmy

Obfite opady śniegu i porywisty wiatr. Uważajmy

Źródło:
IMGW

Przewodniczący PKW sędzia Sylwester Marciniak uznaje Izbę Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego. To widać po jego głosowaniu. On nawet chce nas zmusić do tego, żebyśmy my ją uznali. Nie ze mną te numery - powiedział w "Faktach po Faktach" mecenas Ryszard Kalisz, członek Państwowej Komisji Wyborczej. Jak mówił, Marciniak chce, aby członkowie PKW podjęli uchwałę w sprawie sprawozdania komitetu wyborczego PiS, którą w poniedziałek odroczono. Kalisz ujawnił, że szef Komisji próbuje wprowadzać ją tylnymi drzwiami. - Ja się trzymam prawomocnej uchwały PKW z poniedziałku - oświadczył.

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Źródło:
TVN24

23-centymetrowy żelazny grot z czasów wpływów rzymskich odkryli członkowie Stowarzyszenia Eksploracyjno-Historycznego "Galicja" w lasach pod Baligrodem w Bieszczadach. Niebawem będzie można go oglądać na wystawie w Muzeum Historycznym w Sanoku.

Sensacyjne odkrycie. Rzymski grot znaleziony w bieszczadzkich lasach

Sensacyjne odkrycie. Rzymski grot znaleziony w bieszczadzkich lasach

Źródło:
RDLP w Krośnie

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

Rozpoczęła się kalendarzowa zima, a wraz z nią miejscami spadł słaby śnieg. Biało zrobiło się w niedzielę na wschodzie Mazowsza. Zdjęcia lekko zaśnieżonego krajobrazu otrzymaliśmy na Kontakt24.

"Trzeba przyznać, że dotrzymała terminu". Śnieg na Mazowszu

"Trzeba przyznać, że dotrzymała terminu". Śnieg na Mazowszu

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24

22 grudnia rozpoczęła się kalendarzowa zima. Rosnące temperatury sprawiają, że liczba dni, w których możemy cieszyć się opadami śniegu, zmniejszają się z roku na rok. Nie zmienia to jednak faktu, że gdy taki dzień nadchodzi, cieszymy się z każdego płatka śniegu. Można wtedy lepić bałwana, pójść na sanki czy na narty. A wy lubicie gdy otacza nas biała pokrywa śniegu czy raczej preferujecie jesienną aurę? Pokażcie nam wasze zimowe dni! Czekamy na wasze filmy i zdjęcia.

Nadeszła zima. Pokażcie mroźne krajobrazy

Nadeszła zima. Pokażcie mroźne krajobrazy

Źródło:
Kontakt24

Podczas świątecznego dnia przeciętny Polak zje sześć tysięcy kalorii, a niektórzy nawet 10 tysięcy – wskazuje profesor Danuta Figurska–Ciura z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Zapotrzebowanie dla zdrowego, dorosłego człowieka o masie 60-70 kilogramów to około dwa tysiące kalorii dziennie.

Tyle kalorii "przeciętny Polak zje w ciągu świątecznego dnia"

Tyle kalorii "przeciętny Polak zje w ciągu świątecznego dnia"

Źródło:
PAP

Sztuczne światło może powodować wyraźne zmiany w nocnym działaniu ekosystemu raf koralowych. Do takich wniosków doszli badacze z Uniwersytetu Brystolskiego. Jak przekazał jeden z autorów publikacji, sztuczne naświetlanie naraża morskie organizmy na "niespodziewane niebezpieczeństwo".

"Niespodziewane niebezpieczeństwo" w morskich głębinach

"Niespodziewane niebezpieczeństwo" w morskich głębinach

Źródło:
PAP, Uniwersytet Brystolski
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najważniejszych wydarzeniach ze świata filmu i muzyki. W programie między innymi o filmie "Saint-Exupery. Zanim powstał Mały książę", który można już oglądać na dużym ekranie, a także o tytułach z szansą na nominacje do Oscara, które znalazły się na "krótkiej liście". Wspomniano też o specjalnym wyróżnieniu dla Toma Cruise'a.

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Źródło:
tvn24.pl