Gwiazdy światowych ciężarów oddadzą pieniądze na leczenie córki polskiego medalisty IO

- Dla mnie i dla mojej rodziny jest to bardzo wzruszające. Dziękuję w imieniu Julki, naszej kochanej córeczki - powiedział Bartłomiej Bonk, brązowy medalista igrzysk olimpijskich w Londynie w podnoszeniu ciężarów.

Decyzją PZPC pieniądze ze sprzedaży biletów zostaną przekazane na konto Opolskiego Stowarzyszenia Rehabilitacji Neurologicznej i Funkcjonalnej, a później bezpośrednio na rehabilitację dziecka.

- Gdy od prezesa Szymona Kołeckiego dowiedziałem się o tej inicjatywie, byłem naprawdę zaskoczony. Nie wiedziałem, co powiedzieć. Naprawdę jestem wzruszony. Serdecznie dziękuję pomysłodawcy tej inicjatywy Mariuszowi Jędrze, wiceprezesowi naszego związku, a także wszystkim, którzy ten pomysł wsparli. To jest wielka, kapitalna dla nas sprawa - dodał Bonk.

Julia, jedna z córek-bliźniaczek Bonka, urodziła się z niedotlenieniem. Poród odbył się w listopadzie 2012 roku w szpitalu położniczo-ginekologicznym w Opolu. Pierwsza z dziewczynek przyszła na świat w dobrym stanie. Druga, po 45 minutach, w złym. Powołana przez szpital wewnętrzna komisja uznała, że prowadzący poród lekarze popełnili błędy polegające m.in. na niepodjęciu decyzji o cesarskim cięciu. 30 lipca 2013 roku Sąd Okręgowy w Opolu zobowiązał szpital do comiesięcznego płacenia na rzecz córki sztangisty renty w wysokości 8,5 tysiąca złotych. Pieniądze mają być przeznaczone na opiekę i leczenie Julii. Bonk w sobotę wystartuje w mistrzostwach Polski w Ciechanowie, które są dla kadry ciężarowców ostatnim sprawdzianem przez październikowymi mistrzostwami świata we Wrocławiu. Impreza w stolicy Dolnego Śląska odbędzie się w dniach 20-27 października w Hali Stulecia.

Autor: balu/iwan / Źródło: PAP