Policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzanego o zniszczenie schodów i elewacji w wyremontowanym przejściu podziemnym w centrum Wrocławia. Jedną z granitowych kul znajdujących się na deptaku stoczył po schodach do przejścia. Straty oszacowano na kwotę 45 tysięcy złotych. Przyznał się do zarzucanego mu czynu. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Granitową kulę stojącą przy ul. Świdnickiej wyrwał ktoś inny. Jednak, jak mówią policjanci, to właśnie mężczyzna widoczny na zapisie z kamer przetoczył kulę, a później stoczył ją po schodach w przejście podziemne.
Do zniszczenia schodów doszło nad ranem 31 sierpnia.
- Naprawa schodów, posadzki i ściany to 33 tys. złotych. Zniszczono m.in. okładziny granitowe na ścianie i płyty w posadzce - informuje Ewa Mazur, rzecznik Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta Wrocławia.
W sumie straty były większe i wyniosły 45 tysięcy złotych.
Prace remontowe zaplanowane są do 18 listopada. Prowadzi je wykonawca, który remontował Przejście Świdnickie. Wszystko dlatego, że gdyby do prac naprawczych została wyłoniona inna firma wiązałoby się to z utratą 5-letniej gwarancji.
Zatrzymany, przyznał się
Funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego Komisariatu Policji Wrocław Stare Miasto zatrzymali mężczyznę podejrzanego o zniszczenie schodów w przejściu podziemnym w centrum miasta. To 41-letni mieszkaniec Wrocławia. Przyznał się zarzucanych mu czynów. Nie potrafił wytłumaczyć swojego czynu, twierdząc, że był wtedy pod wpływem alkoholu. 41-latek już usłyszał zarzut zniszczenia mienia, za popełnione przestępstwo grozi mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Policjanci poszukują osoby, która miała zniszczyć Przejście Świdnickie:
Autor: tam/gp / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Dolnośląska Policja