Michał M. jest ostatecznie skazany na karę dożywocia za zabójstwo harfistki i ochroniarza w Filharmonii Dolnośląskiej w Jeleniej Górze w marcu 2013 r. W czwartek Sąd Najwyższy oddalił jako bezzasadną kasację obrońcy w tej sprawie.
Cały proces Michała M. - z uwagi na charakter zbrodni - był niejawny, podobnie jak uzasadnienie orzeczenia Sądu Najwyższego. Wiadomo jedynie, że kasację wniosła, obrońca skazanego i że Sąd Najwyższy oddalił ją jako oczywiście bezzasadną. Tym samym ostateczna jest wymierzona mu przez niższe instancje kara dożywotniego pozbawienia wolności, z możliwością ubiegania się o warunkowe zwolnienie dopiero po 40 latach, a nie - jak stanowi ogólna norma dla skazanych na dożywocie - po 25 latach. Kasację rozpoznawał pięcioosobowy skład sędziowski. Michał M. ma zapłacić po 250 tys. zł córce i żonie ochroniarza oraz 500 tys. zł matce harfistki.
Zamordował ze szczególnym okrucieństwem
Do zbrodni doszło w nocy z 7 na 8 marca 2013 r. w budynku Filharmonii Dolnośląskiej w Jeleniej Górze. Ofiarami byli 59-letni Paweł K., pracownik ochrony oraz 25-letnia Victoria J. - harfistka, która nocowała w filharmonii. Pochodząca z Warszawy artystka przyjechała w zastępstwie tylko na jeden koncert - "Muzyczne pary" z muzyką m.in. Wagnera i Czajkowskiego.
29-letni Michał M. był wtedy pracownikiem technicznym filharmonii. Został zatrzymany jeszcze w dniu dokonania zbrodni, na Górnym Śląsku - kilkaset kilometrów od Jeleniej Góry. Usłyszał zarzuty podwójnego zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, gwałtu oraz rozboju. Prokuratura nie chciała mówić o motywach tej zbrodni ze względu na dobro pokrzywdzonych i ich rodzin
Obrona podważyła opinię biegłych
Wyrok sądu pierwszej instancji zapadł w maju zeszłego roku. Sąd wymierzył mężczyźnie karę dożywotniego więzienia z możliwością ubiegania się o przedterminowe zwolnienie po 50 latach.
Obrona podważała opinię biegłych wydaną w sprawie. Wskazywała, że tak długi, 50-letni okres, nie daje skazanemu szans na skorzystanie z możliwości warunkowego zwolnienia i jest to niehumanitarne.
Sąd Apelacyjny we Wrocławiu w październiku zeszłego roku zmniejszył do 40 lat okres, po którym skazany miałby prawo ubiegania się o zwolnienie, czym częściowo uznał argument obrony.
Do zabójstwa harfistki i ochroniarza doszło w Filharmonii Dolnośląskiej w Jeleniej Górze:
Autor: PAP/sfo / Źródło: PAP/TVN 24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Archiwum TVN 24