Najpierw miał zahaczyć kołem, a potem przejechać po 6-letniej dziewczynce. Teraz kierowcy, który spowodował w ubiegły piątek wypadek w centrum Wałbrzycha, grozi nawet 8 lat więzienia. Mężczyzna przyznał się do winy.
- Zatrzymany 26-letni kierowca pojazdu dostawczego usłyszał zarzut nieumyślnego spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym - informuje asp. Joanna Żygłowicz z policji w Wałbrzychu.
Do wypadku doszło 4 kwietnia na Rynku w Wałbrzychu. Według relacji świadków, samochód marki Mercedes ciągnął na lawecie reklamę. Zahaczył o dziecko kołem przyczepy, a później przejechał po dziewczynce. Pomimo przeprowadzonej reanimacji, 6-latka zmarła w szpitalu.
Grozi mu do 8 lat więzienia
Policjanci ustalili, że mężczyzna w chwili tragicznego wypadku był trzeźwy. Kierowca przyznał się do winy.
- Został objęty dozorem policyjnym. Ma także zatrzymane prawo jazdy. Dodatkowo musi zapłacić poręczenie majątkowe w kwocie 5 tys. zł. Za czyny, o które jest podejrzany grozi mu teraz od 5 miesięcy do 8 lat więzienia - kwituje Żygłowicz.
Do wypadku doszło w centrum Wałbrzycha (woj. dolnośląskie):
Mapy dostarcza Targeo.pl
Autor: balu/b/kwoj / Źródło: TVN 24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia (CC BY-SA 3.0) | Mateo walbrzych