Działali w gangu, pozbawili wolności, pobili i zmuszali do określonego zachowania - takie zarzuty usłyszało sześciu mężczyzn, którzy mieli uprowadzić adwokata z Dolnego Śląska. Wszystko po to, by wydobyć od niego informację o miejscu przechowywania olbrzymiej gotówki.
Adwokat z Dolnego Śląska jechał na zaplanowane spotkanie. To właśnie wtedy został skrępowany i wciągnięty do samochodu. Następnie, według relacji prawnika, został wywieziony w ustronne miejsce pod Węglińcem. Tam, jak zgłosił służbom, doszło do pobicia przez kilku mężczyzn. Ci próbowali wymusić od niego zdradzenie miejsca, gdzie przechowywane jest siedem milionów złotych.
Najpierw zatrzymali czterech, później dwóch kolejnych
"Policjantom Centralnego Biura Śledczego Policji przy pomocy kolegów ze Zgorzelca ustalenie czterech pierwszych podejrzanych zajęło niespełna 24 godziny. Kolejni dwaj mężczyźni zostali zatrzymani kilka dni później" - informuje w komunikacie biuro prasowe CBŚP. Zatrzymań dokonywano w województwie dolnośląskim, śląskim i mazowieckim.
Funkcjonariusze ustalili, że zatrzymani współpracowali ze sobą. Działali nie tylko na terenie Dolnego Śląska, ale też w innych regionach kraju. "Jeden z mężczyzn podawał się za funkcjonariusza CBŚP i pod tą legendą wykonywał rzekome czynności policyjne w stosunku do pokrzywdzonych" - przekazują policjanci.
Lista zarzutów i areszty
Sześciu zatrzymanych, w wieku od 31 do 56 lat, zostało doprowadzonych do Prokuratury Rejonowej w Zgorzelcu. Usłyszeli zarzuty działania w zorganizowanej grupie przestępczej, pozbawienia wolności, zmuszania do określonego zachowania i pobicia. Sąd przychylił się do wniosku o tymczasowe aresztowanie całej szóstki.
Sprawę do dalszego prowadzenia przejął Dolnośląski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej we Wrocławiu:
Autor: tam/gp / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: CBŚP