Zużyte opony, worki pełne domowych odpadów, pozostałości po budowach, części samochodowe, a nawet całe wraki - te i inne przedmioty strażnicy leśni regularnie znajdują między drzewami w lasach na Dolnym Śląsku.
Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych we Wrocławiu liczy 33 nadleśnictwa. To daje prawie 550 tys. ha lasów. Ogromna powierzchnia, niestety niektórym służy do pozbywania się niewygodnych odpadów.
- Śmieci są wyrzucane dosyć często przez różne osoby. Nie tylko do lasu, ale też w miejsca będące nieużytkami, poboczami dróg. W lesie jest to istotny problem, ponieważ ludzie wywożą śmieci w miejsca, które powinny służyć innym do wypoczynku. Mamy problemy z różnymi odpadami, z różną częstotliwością. To jest ileś przypadków w miesiącu - mówi Jan Paraniak, inspektor straży leśnej z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych we Wrocławiu.
Od domowych odpadów po wraki samochodów
Co najczęściej wyrzuca się do lasu? Worki ze zwykłymi śmieciami z domu. Często znajduje się też elementy samochodów - opony, plastiki, fotele, zużyte części. Nie mniej "popularne", ale znacznie bardziej uciążliwe do usunięcia, są śmieci pochodzące z remontów budynków. Bywają też rzadkie znaleziska jak stary, porzucony traktor z szambiarką, spalony wrak samochodu, czy martwa świnia.
Paraniak zwraca również uwagę na aspekt zwierzęcy. Odpady stanowią realne zagrożenie dla życia zwierząt. Zdarzają się okaleczenia powstałe od puszek po karmach, czy też zadławienia foliami.
- Jak zwierzyna, szukając pożywienia, rozszarpie taki worek 60-litrowy wyrzucony w lesie, to te śmieci później wiatr i inne zwierzęta roznoszą na dosyć dużej przestrzeni - zwraca uwagę strażnik leśny.
Niektórym śmiecącym się upiecze. Inny zostaną ukarani. Pomagają w tym m.in. fotopułapki poukrywane w lasach. ZOBACZ JAK Z TYM PROBLEMEM RADZĄ SOBIE STRAŻNICY MIEJSCY Z KATOWIC
Autor: ib / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych we Wrocławiu