Kierowca z Czech spowodował kolizję na drodze krajowej numer 8 na Dolnym Śląsku. Do zdarzenia doszło na oczach policjantów, którzy prowadzili akurat kontrolę drogową. Jak podała policja, kierowca tłumaczył, że "zapatrzył się na radiowóz". Potem okazało się, że prowadził po alkoholu.
Do zdarzenia doszło na krajowej ósemce w miejscowości Bardo pod Ząbkowicami Śląskimi. Obywatel Czech wjechał w tył samochodu, który zatrzymał się przed przejściem dla pieszych.
Miał 1,3 promila
- Kierowca jechał z Ząbkowic Śląskich w kierunku granicy, wracał do Czech - mówi podkom. Ilona Golec z Komendy Powiatowej Policji w Ząbkowicach Śląskich. - Obywatel Czech tłumaczył się, że zapatrzył się na policjantów oraz radiowóz, który stał przy drodze, i nie zdążył wyhamować - dodaje.
Jak się później okazało, kierowca prowadził pod wpływem alkoholu. W wydychanym powietrzu miał blisko 1,3 promila. W zdarzeniu nikomu nic się nie stało.
Zabrano mu prawo jazdy
Obywatel Czech został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu, zostało mu zabrane prawo jazdy.
- Jak to bywa w przypadku obcokrajowców, postępowanie w jego przypadku będzie prowadzone w trybie przyspieszonym. Kierowcy grozi zakaz prowadzenia samochodów na terenie Polski i dwa lata więzienia - podsumowuje Golec.
Do zdarzenia doszło w Bardo:
Autor: nawr/b / Źródło: TVN 24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: tvn24