Zbudowali przeszkodę z belek i blachy. Swoją konstrukcję ustawili na torach i, by mieć lepszy widok, wdrapali się na pobliskie wzgórze. Doszło do zderzenia. Czterech nastolatków ze Środy Śląskiej stanie teraz przed sądem.
- Przez uszkodzoną w zderzeniu przednią szybę pociągu do kabiny lokomotywy wpadła metalowa część konstrukcji. Spadła tuż obok maszynisty, ale na szczęście nikomu nic się nie stało – informuje Marta Stefanowska z policji w Środzie Śląskiej.
Do zderzenia z przeszkodą ustawioną na torach doszło kilka dni temu niedaleko stacji w Miękini. Po kolizji prawie 200 pasażerów musiało przesiąść się do składu zastępczego.
Myśleli, że zahamuje
Sprawcami okazali sie czterej chłopcy w wieku od 15 do 16 lat ze Środy Śląskiej.
Tłumaczyli, że chcieli zobaczyć, czy pociąg wyhamuje przed przeszkodą zbudowaną z belek i blachy. Po tym, jak ustawili ją na torach, wdrapali się na pobliskie wzgórze i obserwowali.
- Zrobili do dla zabawy. Chłopcy nie zdawali sobie sprawy, że swoim zachowaniem mogli narazić życie wielu osób i doprowadzić do tragedii. Jak zeznali policji, nie chcieli zrobić nikomu krzywdy i liczyli na to, że pojazd zdąży wyhamować przed przeszkodą – tłumaczy rzeczniczka policji.
Sąd zdecyduje o karze
Za swoje nieodpowiedzialne zachowanie chłopcy odpowiedzą przed sądem dla nieletnich. Zostały im postawione zarzuty uszkodzenia mienia, a także narażenia pasażerów i członków obsługi pociągu na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia.
- Ostateczną decyzję o wymierzeniu kary dla chłopców pojedmie sąd. Ma kilkanaście możliwości wyciągnięcia wobec nich konsekwencji. Najłagodniejszą formą byłoby upomnienie, a najsurowszą osadzenie ich w poprawczaku – mówi Stefanowska.
Autor: kh/ansa//mz / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: KPP Środa Śląska