- Patrząc na obecną formę Jerzego Janowicza uważam, że ma szansę wygrać Wimbledon - powiedział po meczu Paweł Jaroch, były trener Łukasza Kubota, z którym tenisista z Łodzi wygrał w ćwierćfinale londyńskiego turnieju 7:5, 6:4, 6:4.
Oceniając pierwszy w historii Wielkiego Szlema "polski ćwierćfinał" Jaroch przyznał, że mecz był dość zacięty, ale Janowicz stopniowo budował swoją przewagę i w końcówce drugiego seta można było już zakładać, że wygra cały pojedynek.
- Bardzo dobrze serwował i miał przewagę w wymianach. W końcówce akcje Kubota pod siatką nie były już aż tak dobrze przygotowane i Jerzy łatwo go mijał. Łukasz nie wykorzystał też kilku okazji do przełamania rywala - powiedział Jaroch, który prowadził Kubota na początku kariery we Wrocławiu i w kadrze makroregionu.
Jerzyk zawalczy o finał
W opinii byłego trenera obecna forma Janowicza pozwala sądzić, że ma on szansę wygrać Wimbledon.
- Dlatego być może lepiej się stało, że dzisiaj wygrał, bo może pokusi się o końcowe zwycięstwo. Myślę, że na pewno zobaczymy go jeszcze w dwóch meczach - dodał Jaroch.
Rywalem Janowicza w walce o finał będzie rozstawiony z dwójką brytyjski tenisista Andy Murray, który po trwającym trzy i pół godziny meczu 1/4 finału pokonał Hiszpana Fernando Verdasco 4:6, 3:6, 6:1, 6:4, 7:5.
Dobry występ Kubota
Zdaniem Jarocha, pomimo porażki występ Kubota w ćwierćfinale Wimbledonu to jego wielki sukces, "choć pewnie apetyt miał na więcej". 31-letni tenisista z Lubina zdobył w Londynie 360 punktów, co pozwoli mu wrócić do czołowej setki rankingu ATP World Tour. Awansuje ze 130. miejsca na 62., a tym samym zapewnił sobie prawo startu bez kwalifikacji w kolejnym wielkoszlemowym turnieju US Open, który za siedem tygodni rozpocznie się w Nowym Jorku.
Autor: balu / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław | M. Walczak