22 osoby, w tym troje dzieci, zostało ewakuowanych z bloku w Brzegu (woj. opolskie). Wszystko przez czad, który zebrał śmiertelne żniwo. W wyniku zatrucia zmarł 27-letni mężczyzna.
W niedzielne popołudnie strażacy odebrali zgłoszenie o tym, że w jednym z budynków doszło do zasłabnięcia w łazience. Strażacy mieli podejrzenie, że mogło dojść do zatrucia tlenkiem węgla. I mieli rację. - Nieprzytomną osobę ewakuowano na zewnątrz i przystąpiono do reanimacji. Gdy na miejsce przyjechał zespół ratownictwa medycznego, lekarz stwierdził zgon - mówi st. kpt. Jacek Nowakowski ze straży pożarnej w Brzegu.
Nie było czujnika
Z mieszkania, w którym doszło do tragedii, ewakuowano jeszcze trzech innych lokatorów. Ci, z objawami podtrucia, zostali przewiezieni do miejscowego szpitala. Z mieszkań w tej klatce schodowej ewakuowano jeszcze 18 osób, w tym troje dzieci. - Dalsze działania straży pożarnej polegały na sprawdzeniu pozostałych mieszkań pod kątem obecności tlenku węgla. Nie stwierdzono go, więc ewakuowani mogli wrócić do swoich mieszkań - informuje Nowakowski. I dodaje: w łazience, w której doszło do zasłabnięcia mężczyzny, nie było czujnika czadu.
Do zatrucia czadem doszło w Brzegu:
Autor: tam/gp / Źródło: TVN 24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław