Zranił młodą kobietę, później zabarykadował się w mieszkaniu. Nie chciał wyjść. Zamiast tego rzucał ciężkimi przedmiotami z czwartego piętra. Groził, że wyskoczy. Do akcji wkroczyli antyterroryści.
W sobotę nad ranem policjanci zostali poinformowani o awanturze w jednym z mieszkań na terenie Brzegu. Ze zgłoszenia wynikało, że w trakcie kłótni ranna miała zostać młoda kobieta.
- Funkcjonariusze pojechali na miejsce. Tam okazało się, że napastnik ostrym narzędziem zaatakował kobietę. A potem zabarykadował się w mieszkaniu na czwartym piętrze bloku - informuje sierż. sztab. Patrycja Kaszuba z brzeskiej policji. I dodaje: sytuacja była niebezpieczna.
Nie chciał negocjatorów, przyszli antyterroryści
25-latek wyrzucał przez okno ciężkie przedmioty. Groził też, że wyskoczy. Zdecydowano się wezwać policyjnych negocjatorów i samodzielny pododdział antyterrorystyczny policji. Strażacy pod oknami rozłożyli skokochron.
- Mężczyzna z negocjatorami rozmawiać nie chciał. Dlatego swoje działania rozpoczęli antyterroryści. Weszli do mieszkania przez okno i obezwładnili napastnika - relacjonuje Kaszuba.
25-latek trafił do policyjnego aresztu. I jak informują funkcjonariusze odpowie za zranienie kobiety, zniszczenie mienia i znieważenie mundurowych. Ranna trafiła do szpitala.
Akcja antyterrorystów w Brzegu:
Autor: tam / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Opolska policja