Konopie w pieczarkarni. "Można było z nich uzyskać narkotyki warte sześć milionów"

Zamiast pieczarek plantacja konopi
Zamiast pieczarek plantacja konopi
Źródło: A. Łukaszewicz | CBŚP - policja.pl, TVN24 Wrocław

Konopie, z których wytworzyć można było narkotyki o wartości ponad sześciu milionów złotych, znaleźli policjanci na jednej z posesji w okolicach Bolesławca (Dolny Śląsk). Oprócz tego odkryli tam też broń i gotową do użycia marihuanę. Jedna osoba została aresztowana.

- Funkcjonariusze z Centralnego Biura Śledczego Policji ustalili, że na terenie powiatu bolesławieckiego znajduje się plantacja konopi. Wszystko wskazywało na to, że działa w pomieszczeniach, gdzie prowadzona miała być uprawa pieczarek - informuje nadkom. Kamil Rynkiewicz z biura prasowego dolnośląskiej policji.

Wartość: ponad sześć milionów złotych

W sprawie zatrzymano 39-letniego Krzysztofa O. Mężczyzna najpierw zażądał od policjantów "nakazu przeszukania", a - jak relacjonują funkcjonariusze - jego nerwowe zachowanie tylko potwierdziło ich przypuszczenia.

W jednym z pomieszczeń rosło 1280 krzaków konopi indyjskich. Jak wyliczyli mundurowi, z takiej ilości można było uzyskać co najmniej 384 kilogramów narkotyków o wartości ponad sześciu milionów złotych.

Jednak to nie był koniec. - W pomieszczeniach biurowych policjanci odkryli worki foliowe, a w nich 30 kilogramów gotowej już marihuany o wartości 480 tysięcy złotych - mówi Rynkiewicz. Podczas przeszukania znaleziono też paralizator i broń.

Sprawdzają, jak długo działała plantacja

Krzysztof O. usłyszał zarzuty dotyczące uprawy i wprowadzenia do obrotu znacznych ilości substancji odurzających i posiadania broni. Mężczyzna decyzją sądu został aresztowany na najbliższe trzy miesiące. Sprawa jest rozwojowa. Śledczy wyjaśniają między innymi to, gdzie miały trafić narkotyki, kto jeszcze mógł być zamieszany w proceder i jak długo plantacja działała.

Plantacja działała na terenie powiatu bolesławieckiego:

Mapy dostarcza Targeo.pl

Autor: tam/gp / Źródło: TVN24 Wrocław

Czytaj także: