Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych we Wrocławiu opublikowała w mediach społecznościowych zdjęcie - stojącej pośród drzew i zarośli - suszarki z praniem. Okazuje się, że pranie wystawili tam mieszkańcy graniczącego z kompleksem leśnym budynku. - Mieszkańcy mogą rozwieszać pranie, ale na swoim podwórku, nie w lesie - przypomina przedstawicielka instytucji.
"W sytuacji, gdy myślisz, że w lesie nic już Cię nie zaskoczy. Najnowszy trend - wietrzenie ubrań zapachem lasu. Jak brzmiałoby Wasze hasło reklamowe?" - zapytali przedstawiciele Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych we Wrocławiu w mediach społecznościowych. I pokazali zdjęcie suszarki z praniem, którą ktoś zostawił w lesie.
Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych: pranie można rozwieszać na podwórku, a nie w lesie
Jak się okazuje, do uwiecznionego na zdjęciu zdarzenia doszło w Bielawie (woj. dolnośląskie). - To jest sytuacja pokazująca, jak dziwne rzeczy można znaleźć w lesie - powiedziała nam Malwina Sokołowska z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych we Wrocławiu. I dodała: - Ta suszarka stała w lesie, ale całkiem niedaleko zabudowań. Po prostu mieszkańcy budynku, który sąsiaduje z lasem, wystawiali tam pranie, żeby wyschło, po czym zabierali je z powrotem do domu.
Przedstawicielka Dyrekcji Lasów przypomniała, dlaczego do podobnych przypadków nie powinno dochodzić. - Mieszkańcy mogą rozwieszać pranie na podwórku, ale nie w lesie. Wystarczy, że jakieś zwierzęta ściągną te ubrania z suszarki i zaraz staną się one śmieciami, których niestety cały czas jest dużo w naszych lasach - wyjaśniła Sokołowska.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych we Wrocławiu