- Był kompletnie pijany - tak o zatrzymanym mężczyźnie mówią policjanci, których poinformował inny kierowca. Przez jakiś czas obserwował dziwne zachowanie jadącego przed nim. W końcu wezwał policję. Okazało się, że 48-latek spod Łagiewnik (woj. dolnośląskie) miał we krwi 3,6 promila alkoholu, a prawo jazdy stracił już wcześniej.
- 25 listopada przed południem odebraliśmy telefon od kierowcy poruszającego się drogą pod Łagiewnikami. Zgłosił, że przed nim prawdopodobnie jedzie pijany kierowca. Mówił, że jedzie raz prawą, raz lewą stroną - informuje podkom. Kamil Rynkiewicz z dolnośląskiej policji.
Zgłaszający powiedział też, że obserwowany kierowca w pewnym momencie wymusił pierwszeństwo przejazdu, a po chwili zatrzymał się na poboczu.
Policjanci dziękują kierowcy
Na miejsce niezwłocznie pojechali dzierżoniowscy policjanci. - 48-letni mieszkaniec gminy Łagiewniki ma w organizmie ponad 3,6 promila alkoholu - dodaje Rynkiewicz.
Funkcjonariusze sprawdzili dane kierowcy w swojej bazie. Okazało się, że mężczyzna ma zakaz prowadzenia samochodu. Miał już bowiem na koncie wyrok za jazdę pod wpływem alkoholu. Teraz grozi mu do 5 lat więzienia.
Policjanci dziękują kierowcy, który powiadomił ich o zagrożeniu na drodze.
Pijanego kierowcę policjanci złapali pod Dzierżoniowem:
Autor: mir / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Archiwum TVN24