Przypadkowo, spontanicznie, nawet całymi rodzinami. Wrocławianie, którzy zdecydowali się oddać krew, z uśmiechem na twarzy wychodzili z ratusza. W rynku, jak co roku odbyła się akcja "Nie ma wakacji bez donacji". Zebrano blisko 46 litrów.
- Przez weekend odwiedziło nas blisko 100 osób - podsumowuje Adrianna Franc z Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa we Wrocławiu, które jest organizatorem akcji. - Ponad 40 proc. to pierwszorazowi dawcy, którzy spontanicznie zdecydowali się oddać krew. To bardzo dobry wynik - dodaje.
Jak co roku podczas akcji "Nie ma wakacji bez donacji" wrocławski ratusz zamienił się w filię Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa. W sobotę i niedzielę uzbierano łącznie 46 litrów krwi.
- Zebrana krew pomoże nam uzupełnić zapotrzebowanie na najbliższy tydzień. W okresie wakacyjnym co roku zmagamy się z problemem niedoboru krwi - tłumaczy Franc. - A jedna jednostka, czyli 450 ml, którą oddaje jedna osoba może uratować życie innym aż na trzy sposoby. Z jednego "worka" krwi możemy wydzielić płytki, czerwone krwinki i osocze - wyjaśnia.
Wystarczy podpis i kilka pytań
Aby oddać krew należy spełnić kilka wymogów. Przede wszystkim być osobą pełnoletnią, między 18 a 65 rokiem życia, która w ostatnim czasie nie przechodziła przewlekłych chorób. Trzeba mieć dobry ogólny stan zdrowia i ważyć powyżej 50 kg. - Potem tylko należy wypełnić kwestionariusz i przejść próbne badanie lekarskie - wyjaśnia Adrianna Franc.
- Takie akcje pomagają nam nie tylko zachęcić do oddawania krwi, ale też nagłośnić problem niedoboru krwi w okresie wakacyjnym - tłumaczy. - Krew jest potrzebna praktycznie zawsze. Przy urazach wypadkowych, operacjach, transfuzjach. Każdemu może uratować życie - dodaje.
Autor: balu/roody / Źródło: TVN 24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Wrocław | Zuzanna Pezalska