Państwa narodowe powinny być obecnie gotowe do oddania suwerenności - mówiła kanclerz Niemiec Angela Merkel podczas debaty w Berlinie. Zastrzegła jednak, że powinno to się odbyć w sposób uporządkowany i z niezbywalną rolą krajowych parlamentów.
Uczestnicy konferencji "Parlamentaryzm między globalizacją a narodową suwerennością", zorganizowanej w środę przez Fundację Konrada Adenauera, dyskutowali o takich tematach jak rozwiązania w obliczu populizmu oraz zaplanowanych na maj 2019 roku wyborach do Parlamentu Europejskiego - przekazała fundacja w podsumowaniu dyskusji opublikowanym na stronie tej organizacji.
"Naród stanowią ludzie, którzy na stałe żyją w danym kraju"
Merkel podkreśliła, że Niemcy oddały część swojej suwerenności na rzecz Unii Europejskiej, wskazała jednak, że to "państwa (członkowskie) pozostają panami traktatów".Przekazanie suwerenności powinno jej zdaniem odbywać się "naturalnie w uporządkowany sposób" i wymaga decyzji parlamentów narodowych, bo to parlament - zaznaczyła - stanowi "serce demokracji".Wzajemne zaufanie i gotowość do kompromisów wskazała jako kluczowe elementy w obecnym okresie napięć na arenie krajowej i międzynarodowej. Jak oceniła, debaty na temat międzynarodowego paktu ONZ w sprawie migracji pokazały, że kwestionowane są podstawy. - Wyrażane jest powątpiewanie w demokratyczną legitymację ONZ i uchwalane przez tę organizację konwencje, nawet wtedy, gdy zostały one już dawno przyjęte przez narodowe parlamenty - powiedziała Merkel.- Istnieją osoby, które uważają, że mogą ustalać, kiedy te porozumienia tracą ważność, bo reprezentują naród - dodała.
Tymczasem - wskazywała - "naród stanowią ludzie, którzy na stałe żyją w danym kraju, a nie grupa, która ich jako naród definiuje".
Wśród wystąpień w ramach konferencji Fundacja Konrada Adenauera odnotowuje między innymi słowa byłego prezydenta Polski Bronisława Komorowskiego, który w kontekście majowych wyborów europejskich zwrócił uwagę na rosnącą w UE liczbę eurosceptyków. Zastrzegł, że w Polsce "odsetek zwolenników Europy wynosi między 60-70 proc.", oraz przekonywał, że Polska chce pozostać częścią UE i związanej z tym wspólnoty wartości.
W Bundestagu o europejskiej integracji
W środę podczas wystąpienia w Bundestagu Merkel wyraziła zaniepokojenie wzrastającym nacjonalizmem i broniła paktu migracyjnego ONZ, krytykowanego także w jej własnej CDU. Porozumienie to nie będzie miało mocy prawnie wiążącej, ma za to upowszechnić standardy i normy dotyczące migracji oraz ułatwić współpracę państw w tym zakresie.O europejską integrację apelował też prezydent Francji Emmanuel Macron. Podczas wystąpienia w niemieckim parlamencie w miniony weekend wzywał on Francję i Niemcy do zacieśnienia sojuszu na rzecz bardziej zjednoczonej Europy i przyspieszenia reform UE oraz przeciwstawiał się ruchom nacjonalistycznym.
Autor: ads//plw / Źródło: PAP